Witajcie:-) Kilka dni temu zrobiłam kilka aniołków z masy solnej, w tym jesienne kluseczki i nowy rodzaj aniołków- skrzydlaste, pierzaste;-) Ponieważ nie udało mi się ich jeszcze ozdobić, pokażę je Wam w wersji "surowej" czyli po wypieczeniu, przed malowaniem.
Dzisiejszy i jutrzejszy dzień spędzę nad lepieniem. Od środy mamy zapowiedzianą modernizację pionu wodnego i kanalizacyjnego, więc najprawdopodobniej nie będę w stanie przez chwilkę lepić. Skupię się więc na malowaniu, a żeby mieć co malować- trzeba najpierw aniołki wyprodukować;-) Póki co tak prezentują się na chwilę obecną dwa z nich:
Aniołki z masy solnej przed pomalowaniem |
A tu przedstawiciel aniołków z masy solnej w nowej wersji- z dużymi skrzydełkami w wersji "pierzastej";-) Chciałam dla odmiany zrobić nowy rodzaj skrzydełek i aniołka w jednolitym stroju. Ponieważ chciałam użyć kaboszonów szklanych znalezionych w odmętach piwnicy i przykrytych woalem niepamięci. Dostałam od Ani (Passiflora) piękne trzy aniołki z kaboszonami i strasznie chciałam też je użyć w swoich pracach. Po pomalowaniu zamierzam ozdobić aniołki właśnie takimi dodatkami. Myślę o ozdobieniu ich od spodu brokatem, ale zobaczymy jak będą wyglądać aniołki po pomalowaniu.
A oto jeden z aniołków w nowej wersji z dużymi, asymetrycznymi skrzydłami w odsłonie "pierzastej";-) To właśnie takim aniołkom planuję dodać inspirowane Anią kaboszony szklane.
W przypadku tych aniołków użyłam barwionej farbą akrylową masy solnej. Do zrobienia włosków, które potem już tylko lekko przecieniuję ciemniejszym odcieniem:-)
Zapraszam wszystkich do udziału w Candy oraz do odwiedzenia strony o masie solnej, gdzie znajdziecie wiele mam nadzieję ciekawych informacji dotyczących lepienia, zdobienia i ogólnie pracy z masą solną. Miłego dnia:-)
www.masa-solna.pl
A oto jeden z aniołków w nowej wersji z dużymi, asymetrycznymi skrzydłami w odsłonie "pierzastej";-) To właśnie takim aniołkom planuję dodać inspirowane Anią kaboszony szklane.
Aniołek z masy solnej przed malowaniem |
W przypadku tych aniołków użyłam barwionej farbą akrylową masy solnej. Do zrobienia włosków, które potem już tylko lekko przecieniuję ciemniejszym odcieniem:-)
Zapraszam wszystkich do udziału w Candy oraz do odwiedzenia strony o masie solnej, gdzie znajdziecie wiele mam nadzieję ciekawych informacji dotyczących lepienia, zdobienia i ogólnie pracy z masą solną. Miłego dnia:-)
www.masa-solna.pl
Pierzasty genialny! A te jesienne mm... Cudo!!!
OdpowiedzUsuńŚwietne masz pomysły :)
Pozdrawiam
Te pierzaste planuje pomalować w nieco odmienny sposób, ale wszystko się okaże jak usiądę z farbami;-) Zaraz pędzę lepić nowe;-)
UsuńAgnieszko ten mniejszy na pierwszym zdjęciu już skradł moje serce !!!!!!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę, że ci się spodobał Basiu:-) To wersja w stylu- gdyby ktoś jeszcze nie wiedział, że mam bzika na punkcie listków;-) Ja nie wiem, ale listki, kwiatki i oszronienia to ja bym nawet na fugę na kafelkach wcisnęła;-)
Usuńo raju ale słodkie, już się nie mogę doczekać jak będę wyglądać pomalowane:)
OdpowiedzUsuńW takiej wersji pierzastej i nieumalowanej są naprawdę prześliczne! Pokusiłabym się może tylko o namalowanie oczu i delikatne "przypalenie" :)
OdpowiedzUsuńNie mogę się doczekać pomalowanych wersji :) Zwłaszcza tych jesiennych!
OdpowiedzUsuńJeszcze nie gotowe, a już piękne! Takie dopracowane :)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję:-)
UsuńUwielbiam aniołki w takiej wersji, ale czekam z niecierpliwością na efekt końcowy ;-)
OdpowiedzUsuńŚliczne są. Myślę, że mogłabyś wydać też taką surową edycję, tylko z twarzyczką.
OdpowiedzUsuńosz cholerka ,ale bajkowe;))
OdpowiedzUsuńJak dla mnie mogłyby zostać takie,bo i bez malowania wygladają szałowo;)
Jestem jednak ciekawa efektu końcowego,więc szybciutko je maluj;)
Bardzo ładne, czekam na efekt końcowy ;)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję. Wezmę pod uwagę stworzenie aniołków tylko z pomalowaną buźka. Nie raz planuję zostawić surowe, ale potem jakoś pędzel sam się pod rękę nawinie;-) Zaplanuję sobie kiedyś właśnie taką zupełnie "surową" serię:-)
OdpowiedzUsuńCudne po prostu:) Ten najmniejszy z żołędziami jest uroczy. Ciekawa jestem jak będą wyglądać z makijażem:):):)
OdpowiedzUsuńNo ja tez się zastanawiam, bo mam na niego kilka pomysłów i nie wiem na który się zdecydować:-)
UsuńAniołki zapowiadają sie bardzo fajne :)
OdpowiedzUsuńPodziwiam Cię za stworzenie super strony o masie solnej. Gratulacje! :)
Bardzo dziękuję:-) Prace zaczęłam już bardzo dawno, potem choroba Wiktorki przerwała wszystko. Postanowiłam, że teraz do niej powrócę. Właściwie została w takim stanie jak przedtem, ale zrobiłam galerię również z nowszymi aniołkami. Na bieżąco będę ją pisać dalej, bo inaczej nie wiem kiedy by "powstała";-) Pozdrawiam serdecznie:-)
Usuńśliczne, bardzo podobają mi się pierzaste skrzydła, ciekawa jestem jak je zrobiłaś
OdpowiedzUsuńSkrzydełka są od początku do końca własnoręcznie ulepione, bez użycia żadnych foremek.
Usuńjestes niesamowita
Usuńwiesz...mają urok ;)
OdpowiedzUsuńAniołki cudne , ciekawa jestem jak je pomalujesz:)
OdpowiedzUsuńPiękne te Twoje nowości! Pewnie dużo bardziej pracochłonne - sporo muszą zajmować te piórka - ale efekt super :) Pomalowane pewnie będą wyglądać bajecznie :)
OdpowiedzUsuń