Witajcie:-) Dzisiaj przygotujcie się na dużo zdjęć:-) Wczoraj miałam w planach malowanie aniołków z masy solnej, które zrobiłam przez ostatnie dwa dni, ale... w końcu wylądowałam z masą solną w dłoniach i zaczęłam robić siedzącego aniołka. Brakowało mi takiego zdjęcia na stronę o masie solnej, więc postanowiłam to w końcu nadrobić. Aniołek jest w wersji "surowej" czyli przed malowaniem, lakierowaniem. Tylko ulepiony i wypieczony, ale powiem Wam, że im dłużej na niego patrzę, tym bardziej przekonuję się do tego, aby go tylko polakierować. Jakoś te naturalne barwy w jego przypadku bardzo mi odpowiadają. Po wymodelowaniu aniołek został wypieczony według mojej autorskiej metody;-) którą opisałam Wam na stronie www.masa-solna.pl w dziale "siedzące anioły". Jeżeli ktoś chce się dowiedzieć jak zrobić siedzące anioły z masy solnej, to zapraszam. Tak to sobie kiedyś wykombinowałam i to się sprawdza, jeżeli zależy na otrzymaniu prostych, "nieopadających" aniołów. Przy małych egzemplarzach jest dużo łatwiej uzyskać pion, ale przy większych jak na przykład mój- ma około 28 cm wysokości, nie było by praktycznie szansy wypiec go "standardowo" na siedząco w piekarniku;-) Żeby nie był ciężki, wewnątrz tułowia na czas wypiekania włożyłam do niego stelaż z mocno zwiniętej folii aluminiowej, którą pod koniec obróbki termicznej usunęłam, aby aniołek wypiekł się dobrze w każdym miejscu.
A oto aniołek:
Siedzący aniołek z masy solnej |
Przyłapałam go jak przysiadł na chwilkę na książkach;-) Chyba zawstydził się, że je poprzestawiał, bo po chwili siedział już grzecznie na równo ułożonych książeczkach- niewiniątko;-)
Siedzący anioł z masy solnej |
Zanim się obejrzałam już go nie było...przysiadł na moim nowym koszyczku, który kupiłam na kiermaszu rękodzieła;-) Widać jemu też się spodobał:
Siedzące aniołki z masy solnej |
Aniołek ma włosy z masy solnej w rudym kolorze. Zafarbowałam masę solną mieszanką farby brązowej z pomarańczową do uzyskania pożądanego odcienia. W tym przypadku zrobiłam ją gęstszą niż zwykle i tak już zostanie w przypadku włosów. Łatwiej taką zwartą masę modelować i nie rozrywa się ona tak łatwo jak te "standardowa";-)
Siedzące aniołki z masy solnej ze spuszczonymi nóżkami |
Aniołek jest naprawdę duży, ale prosty i stabilny. Nie przechyla się w żadną stronę, jest dobrze wyważony:-)
Siedzący aniołek z masy solnej w rudych włosach |
Duże siedzące aniołki z masy solnej |
Siedzące anioły z masy solnej |
Przy koszyczku widać jak bardzo jest duży;-) I co myślicie? Zostawić go w takiej formie? Bez malowania, tylko polakierować? Ja jakoś do tego się skłaniam najbardziej.
Mam nadzieję, że aniołek się Wam podoba. Niedługo na blogu pojawią się inne siedzące aniołki z masy solnej. Na przykład siedzący "na boku" aniołek z lampionem na podgrzewacz (świeczuszka typu tee-light), siedzący aniołek otaczający lampion dłońmi- taki aniołek ogniska domowego, inne wersje aniołków ze spuszczonymi nóżkami i co tam się jeszcze wymyśli;-) Mąż obiecał mi zrobić specjalną, drewnianą ławeczkę na aniołki, abym mogła je tu ładnie prezentować, więc z pewnością nie będzie to moje ostatnie słowo w tym temacie;-) Będą też aniołki podpierające książki na półkę, aniołki trzymające się za rączki, siedzące w parze. Pomysłów jest mnóstwo, ale ponieważ mam też wiele innych aniołków do pokazania, to będę po prostu raz na jakiś czas przeplatać nimi posty. Dzisiaj zrobię lampiony na Halloween i inne potrzebne mi do uzupełnienia strony. Czekajcie cierpliwie, a mam nadzieję, że znowu Was czymś zaskoczę. Na lampion z dynią i innymi ozdóbkami w tylu Halloween chciałaby zrobić tutorial, czyli krok po kroku pokazać Wam jak wykonać takie "coś", ale to za "chwilkę";-) Jak już tak Wam "zdradzam" moje plany to będą za jakiś czas zdjęcia stojących aniołków w wersji 3D, a więc do oglądania z każdej strony;-) Leżące aniołki z masy solnej też się pojawią, na przykład takie czytające książkę i "machające" nóżkami, aniołki które "zasnęły" na półeczce, etc;-)
Póki co miłej niedzieli i czekam na Waszą opinię odnośnie mojego siedzącego aniołka z masy solnej- co o nim myślicie? :-)
PS: Przypominam o trwającym Candy;-)
PS: Przypominam o trwającym Candy;-)
Przepiękny! Masz niesamowity talent!
OdpowiedzUsuńCzekam na zapowiedziane, kolejne prace, a co do tego aniołeczka - może faktycznie niech pozostanie "surowy" - niczego mu nie brakuje :)
Dostanie tylko lakier w prezencie, a farby w jego przypadku sobie daruję;-) Prace sukcesywnie będą się pojawiać na blogu i na stronie. Gdzieś pomiędzy tymi, które już czekają w kolejce;-)
UsuńJest śliczny. Ja bym go chyba już nie malowała, tylko polakierowała. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNo ja właśnie też się do tego przychylam;-)
UsuńAgnieszko skąd Ty bierzesz takie cudowne pomysły? Jestem pod ogromnym wrażeniem nie tylko tego anioła, ale też tego, co planujesz zrobić! I teraz będę czekała, jak dziecko na prezenty ;) Bo jestem strasznie ciekawa aniołków z lampionami! Oraz pozostałych oczywiście ;)
OdpowiedzUsuńA co do tej anieliny to świetnie będzie wyglądała w wersji surowej. Ja bym ewentualnie "dziabnęła" lekko farbą listki i kwiatek na sukience pozostając w kolorystyce podobnej do włosów, czyli tak ciepło i jesiennie :))
Pozdrawiam!
;-) Ja mam właśnie za dużo pomysłów;-) musiałabym mieć 100 par rąk i dobę 100 godzinną, a pewnie bym nie zrealizowała wszystkiego;-)
UsuńSuper kochana ten anioł! Zostaw go takiego surowego:)
OdpowiedzUsuńAniołek jest śliczny i podoba mi sie w takiej formie, nie malowałabym go farbami tylko lakierem:)
OdpowiedzUsuńPrzepiękny ,zapraszam do mnie na candy:-)
OdpowiedzUsuńAniołek po prostu piękny i zdecydowanie tylko polakierować
OdpowiedzUsuńczekam na kolejne aniołki :)
Pozdrawiam
Aguś on jest fenomenalny a ja już straciłam dla niego serce!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuń;-)
UsuńŚliczny! Bardzo pomysłowy :)
OdpowiedzUsuńMoim zdaniem lepisz najlepsze anioły z masy solnej :)
Zostaw takiego, jest tajemniczy :)
Pozdrawiam
Nie wiem czy w pełni zasługuję na taki komplement, ale ogromnie dziękuję:-)
UsuńMi się taki podoba ale i pomalowany też by był ładny:) Świetny pomysł z siedzącym aniołkiem Już się nie mogę doczekać kolejnych:)
OdpowiedzUsuńMasz rację Aniołek jest piękny taki jaki jest :)
OdpowiedzUsuńAga zatkało mnie po raz setny.Siadłam i gapiłam się na niego jak zahipnotyzowana.Błagam nie maluj go,on jest tak cudowny,że słów mi brak.Chyba najpiękniejszy wśród Twoich pięknych;)
OdpowiedzUsuń;-) Bardzo dziękuję. Już podjęłam decyzję i zostawię właśnie takiego. Tylko go polakieruję:-)
UsuńŚliczny jest ten anioł !!!!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńJest świetny. Bardzo mi się podoba taka wersja aniołka. Na pewno super się sprawdzi w miejscach gdzie nie mamy możliwości powieszenia. Już widzę półeczki z takimi aniołkami;)
OdpowiedzUsuńAgnieszko jest peprzepiękny , ja bym się tylko pokusiła o domalowanie oczek i chyba nic więcej
OdpowiedzUsuńSiedzący aniołek wygląda wyjątkowo:) Bardzo ładnie mu w kolorach naturalnych.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
<3 skradł mi serce jest cudowny <3 i masz rację że taki naturalny jest cudowny <3
OdpowiedzUsuńNie wiem jak Ty to robisz? Oglądałam już różne aniołki ale Twoje modelowanie jest zupełnie inne. Aniołek jest śliczny, nie potrzebuje dodatkowego malowania.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko.
Aniołek wygląda cudownie :) jestem pełna podziwu twojego talentu :)
OdpowiedzUsuńAch!
OdpowiedzUsuńJest po prostu niesamowity, w formie surowej wygląda pięknie, ale robisz jakie śliczne oczka swoim aniołkom że pewnie z buźką będzie jeszcze bardziej czarował :)
OdpowiedzUsuńŚliczny jesienny - podziwiam :-) Też zostawiłabym go w takiej formie. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńaniołek jest prześliczny i w takiej wersji podoba mi się najbardziej :)
OdpowiedzUsuńuroczy aniołek :) Ma w sobie coś niesamowitego :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękny aniołek, a najpiękniejsza jest w nim właśnie ta prostota :) Ciesze się, że postanowiłaś go tylko polakierować :)
OdpowiedzUsuńRewelacyjny! W swej prostocie. Chyba bym go nie malowała :)
OdpowiedzUsuńFANTASTYCZNA anielica w cudownej aranżacji!!!
OdpowiedzUsuń