Witajcie:-) Dzisiaj przychodzę do Was z trzema aniołkami. Dwa z nich to "Mariolki", a trzeci to przedstawiciel serii "Fistaszków";-) To może zacznę od "Mariolek", bo te już znacie. Na "pierwszy ogień" pójdzie "Mariolka" z koszyczkiem wypełnionym pisankami: Miałam takie ambitne plany, po Nowym Roku zabrać się za ozdoby Wielkanocne i co? I właściwie jest tylko ta "Mariolka". Dwa niepomalowane zajączki i mini koszyczek. Kto wie czy się w ogóle zdążę zabrać za ozdoby świąteczne? Póki co mam dużo pracy i jak na razie "nie zapowiada się", ale kto wie. Mam nauczkę i odpuszczam sobie wielkie snucie planów. Jak się uda to fajnie, jak nie to trudno, widać tak miało być i już. Rozpaczać nie będę;-)
Anioł z masy solnej "Mariolka" |
Obie "Mariolki" zostały pomalowane farbami perłowymi, poza skrzydełkami, które są muśnięte metalicznym złotem na klasycznej, akrylowej farbie.
Druga "Mariolka" spogląda sobie zalotnie;-) Włoski zrobione z pakuł.
Aniołek z masy solnej "Mariolka" |
No i teraz na deser "Fistaszek" czyli taki aniołek z przymróżeniem oka;-) Jak się na niego patrzy od razu się człowiek uśmiecha, to taka anielska "pocieszna ciapka";-) Aniołek ma włoski zrobione z mgiełki w kolorze czerwonym. Rączki miał mieć doczepione, ale gdzieś się zapodziały i dorobił się nieboraczek tylko supełków (chyba żeby na przyszłość zapamiętać gdzie są) ;-)
Uwaga- tamtaramtam: Oto "Fistaszek" pierwszy:
Aniołek z masy solnej "Fistaszek" |
Aniołek z masy solnej "Fistaszek" |
Na dzisiaj to tyle, bardzo dziękuję Wam za odwiedziny, za wszystkie komentarze i życzę miłej, spokojnej niedzieli:-)
wszystkie śliczne i nawet ten Fistaszek od razu łapie za serce:)
OdpowiedzUsuń.... Czuję tu WIOSNĘ! :):):)
OdpowiedzUsuńMariolki maja przecudne oczęta! Ach! Ale Fistaszek? Rany, naprawdę jak się na niego patrzy, to nie sposób się nie uśmiechnąć :)))) A jaką ma czuprynkę!
OdpowiedzUsuńNo tak, to taki anielski "psikus";-)
UsuńŚliczne , a Fistaszek po prostu słodki :)
OdpowiedzUsuńAga rewelacyjny Fistaszek, cennym skarbem jesteś w Twojej rodzinie myślę, że ponad wszystko na świecie na pierwszy miejscu stoi Wiki a ozdoby garść żonkili wazonie też jest dekoracją wiosenno świąteczną;)buziaki
OdpowiedzUsuń:-) Ale się rozmarzyłam nad tymi żonkilami;-) Bardzo dziękuję, a Wikusia to mój "Mały" wielki skarb:-)
Usuńaż się buzia śmieje do tych cudnych aniołów:)
OdpowiedzUsuńAgnieszko - po prostu piękne! Mariolki mają tak pięknie podkreślone oczęta, że napatrzeć się nie można, a Fistaszek wywołuje uśmiech od pierwszego wejrzenia :)
OdpowiedzUsuń;-) Fistaszek to się sam zrobił i wygląda tak z premedytacją;-)
UsuńFistaszek bombowy jest!
OdpowiedzUsuńMariolki to faktycznie prawdziwie zalotnice:) A fistaszek to aż się prosił o dom;)
OdpowiedzUsuńDzięki Bogu znalazł;-) Zastanawiałam się czy aniołek w takim wydaniu się komuś spodoba. Na szczęście ktoś go przygarnął:-)
UsuńHa, Fistaszek ekstra :D
OdpowiedzUsuńAniołek na poprawę nastroju;-)
Usuń