Witajcie:-) Na FB zostałam po raz kolejny nominowana do artystycznego wyzwania "Art Jewelery Challenge". Z czasem zabawa przekształciła się z publikowania prac biżuteryjnych w praktycznie każdy rodzaj rękodzieła. Właściwie dokładniej, w każdy efekt pracy ludzkich rąk;-) Można prezentować swoje figurki, obrazy, wyplatane koszyczki, ale i szydełko czy układanie bukietów także. Słowem wszystko to co się tworzy. Ostatnim razem niestety nie wytrwałam pięciu dni i poległam... Pojechałam do Wikusi i nie "pociągnęłam" zabawy trzeciego dnia. Tym razem postaram się doprowadzić sprawę do końca. Czy mi się uda - zobaczymy. Nie wiem czy nie przenieść zabawy z FB na bloga, ale wszystko "wyjdzie w praniu";-)
Tematem dzisiejszego posta jest pewien aniołek z masy solnej. Ubrany w fioletową sukienkę w odcieniu, który wyjątkowo lubię:-) Aniołek to przedstawiciel serii "Krzywonóżki", chociaż tak dokładnie to nie spełnia wszystkich wymagań, bo nóżki układają się mu "zbyt naturalnie". Seria "Krzywonóżki" ma takie klasyczne "Kulfony" powyginane w miejscach gdzie nie zupełnie są zlokalizowane anatomicznie stawy;-) No to żeby już nie zmieniać- wyobraźcie sobie, że największą krzywiznę ma aniołek pod sukienką;-) Ona po prostu wspaniale maskuje te jego "Krzywulce";-)
Aniołek z masy solnej |
Tu znowu bez zdjęć bucików- żałuję, bo te wyszły wyjątkowo słodkie. Aniołki miały wspólną sesję fotograficzną i za jednym razem kilka z nich dorobiło się utrwalenia wizerunku. Niestety wszystkie bez wspomnianego obuwia;-) A w przypadku "Krzywonóżek" często jako akcent podkreślający motyw przewodni serii - krzywe nóżki, są wyeksponowane jakimś detalem. No trudno;-)
Aniołek ma też ornamentowe skrzydła. Oczy w kolorze morskiej zieleni. Ostatnio robię prawie wszystkim aniołom brązowe oczka i przełamanie się na inny kolor, to dla mnie naprawdę nie lada wyczyn. Jednak żeby nie było monotonnie - proszę tu zieleń. Nawet dwa dni temu pomalowałam jednego na niebiesko;-) Muszę z powrotem wprowadzić trochę niebieskookich aniołków. Taką mam koncepcję;-)
Aniołki z masy solnej |
Na rozecie niebieskiego kwiatka wesoło migocze sobie brokat w srebrnym kolorze. I to wszystko w temacie dzisiejszego aniołka.
Jestem bardzo ciekawa Waszych opinii na temat tego aniołka. Dziękuję wszystkim za odwiedziny i komentarze. Miłej środy Kochani:-)
Zapraszam na www.facebook.com/starapracownia
Śliczny jest Aguś ....zresztą jak wszystkie ..ach :)
OdpowiedzUsuńŚliczny i ma bardzo znajomy mi kwiatek)))) aniolek niezwykłej urody, zastanawiam się jak Ty im te buciki robisz)))) są idealne
OdpowiedzUsuń:-) Tak, to jedna z moich "nowych zabawek":-) Kwiatek jest razem z tą różaną rozetką co była na perłowym aniołku z herbacianymi różami. Nie wiem czy mamy tą samą foremkę;-)
UsuńNie wiem czemu,ale jak oglądam Twoje aniołki,to zawsze zerkam na ich nóżki;))
OdpowiedzUsuńRobisz je tak pieknie i tak kapitalnie je ubierasz;)Kolorowe skarpety czy tam rajstopki wymiataja,są boskie;))
;-) niezmiernie mi miło:-) Serdecznie Ci dziękuję za tak sympatyczny komentarz:-)
UsuńCóż można dodać - chciałabym, żeby pogoda za oknem była tak promienna, jak ów aniołek :))
OdpowiedzUsuńTen aniołek to sama słodycz podobnie jak inne "Krzywonóżki:) wszystkie starannie dopracowane i idealnie zaprojektowane. Nie sposób się nie zachwycać:)
OdpowiedzUsuńAh piękne oczęta :) Monotonnie nigdy nie jest bo każdy Aniołek jest inny, można podziwiać inne detale. Wszystkie cudne.
OdpowiedzUsuńPiękny aniołeczek, i pończoszki ma urocze! :)
OdpowiedzUsuń