niedziela, 15 lutego 2015

Aniołek tym razem nie z masy solnej ;-)

Witajcie:-) Dzisiaj po raz drugi. Wpadłam tylko na chwilkę, żeby pokazać Wam mojego aniołka. Tym razem nie ja go ulepiłam;-) to moja Bratanica Wiktoria. Cudowny siedmiolatek tak dzielnie walczący z chorobą. Właśnie jest w Warszawie w Centrum Zdrowia Dziecka podczas chemioterapii.
Głęboko wierzę, że zwycięży chorobę, że wyzdrowieje w 100% i będzie się cieszyć szczęśliwym życiem, tak jak na to zasługuje. To mały człowiek, ale serduszko ma ogromne, pełne zrozumienia, cierpliwości i wrażliwości. Na zdjęciu z owieczką- ta poducha również dzielnie znosi każdy pobyt w szpitalu gotowa się przytulić, ukochać lub znosić "zabawy w leczenie", które nie raz były już jej udziałem. Zasada jest jedna- każda poducha, maskotka etc- zawsze zdrowieje i wszystko dobrze się kończy. Tak też będzie z Wiktorką - musi wyzdrowieć i kropka! 
Pamiętajcie o niej w modlitwie, myślcie ciepło, tak aby ta cała pozytywna energia była zawsze przy niej. 
Jeżeli ktoś jeszcze zechciałby przyłączyć się do akcji zbiórki cegiełek dla Wiktorki - to w jej imieniu, swoim i całej rodziny dziękujemy. Wystarczy się skontaktować mailowo. Miłej niedzieli, miłej i zdrowej Kochani!

7 komentarzy:

  1. Nasza cegiełka już jest w urzędzie skarbowym :) Buziaczki dla Was dziewczyny :)

    OdpowiedzUsuń
  2. powodzenia, paczka wyjdzie we wtorek, mam nadzieję, że przybliży was chociaz odrobinę do celu

    OdpowiedzUsuń
  3. Pozdrawiam Was obie ciepluteńko!!!:) ***

    OdpowiedzUsuń
  4. Cudny aniołek :) Na pewno będzie dobrze!

    OdpowiedzUsuń
  5. Zdrowia życze i pozdrawiam Was obie:-)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny i za każde pozostawione tutaj słowo:-)