Witajcie:-) Wracam do Was po krótkiej przerwie z kolejnym aniołkiem z masy solnej. Dzisiaj będzie to pastelowy aniołek z obowiązkowymi kwiatkami i listkami;-) Tęsknię za wiosną, co chyba widać na załączonych zdjęciach. Po lecie jak już musi nastać jesień, niech sobie będzie, ale zaraz po niej powinna znowu być wiosna, a zimę można by było wyciąć z kalendarza. No może trzy dni świąt ze śniegiem i koniec:-) Ponownie powinny zakwitnąć kwiaty, powinno się zazielenić i ptaszki świergotać, a nie drzewa straszyć gołymi witkami, a niebo kąpać się w szarości... ;-)
Dzisiejszy aniołek ma nową farbę na buźce i rączkach. Trochę ciemniejszą niż dotychczasową. Zawsze używam bardzo jasnej, takiej porcelanowej farby, stąd pewnie zaledwie odcień ciemniejsza wydaje mi się diametralną różnicą. Większość osób nawet tego nie zauważy znając życie, ale ja to "odczuwam";-) Z tą farbą pracuje się dużo łatwiej i przez to przyjemniej, ale cóż odcień mimo wszystko "nie mój". Chyba pozostanę przy klasycznej wersji, ale z drugiej strony...może?;-)
Pastelowe aniołki z masy solnej |
Na listkach i kwiatku dodałam niewiele, ale zawsze drobinek brokatu. Lubię takie migoczące detale:-)
Pastelowy anioł z masy solnej |
Wykorzystałam nowy rodzaj wykrawaczy - listki - bardzo je lubię, więc możecie się spodziewać więcej prac z ich wykorzystaniem. Cóż listki i kwiaty nie znudzą mi się pewnie nigdy, więc to nie są "gołe słowa";-)
Pastelowy aniołek z masy solnej |
A powyżej dół anielskiej sukni z wykorzystaniem mojego wymarzonego "pasa hortensji":-) Ile to ja o nim marzyłam, no ale w końcu jest i z pewnością będę go często używać, bo jest po prostu cudowny:-)
Mam nadzieję, że aniołek się Wam spodobał. Został zrobiony...nie wiem już sama czy na początku października czy jeszcze we wrześniu. Ostatnio wszystko mi się "rozjechało" i teraz wracam do tego co zostało odłożone, z przesunięciem i pominięciem niektórych planów, ale cóż...takie życie;-)
Dziękuję za odwiedziny, za komentarze, za to że jesteście:-) Miłego weekendu:-)
Zapraszam na www.masa-solna.pl
Agnieszko aniołek pześliczny, bardzo mi się podoba
OdpowiedzUsuńśliczny i taki optymistyczny:))))
OdpowiedzUsuńCieszę się, że znowu jesteś już nawet myślałam żeby napisać do Ciebie ;) Zawsze jak Cię długo niema to zaczynam śię martwić o Wiki .
OdpowiedzUsuńNapisz proszę ,że już jest dobrze.
co do aniolka to śliczny jak zawsze a farbka na buzi wydaje się jak by może gładsza co do koloru to nie widzę różnicy;)
Śnieg tez ma swój urok aby tylko nie było go za dużo i za długo.
pozdrawiam cieplutko.
Dziękuję za troskę w imieniu swoim i Wikusi. Dzisiaj mój Aniołek pojechał z rodzicami do Wrocławia na konsultację. A co do farby łatwiej się z nią pracuje, jest faktycznie gładsza, ale mnie trochę "razi" ten ciut ciut ciemniejszy odcień. ;-)
UsuńPrześliczniutki! Te kwiatki i listki są śliczne :)
OdpowiedzUsuńAniołek śliczny. Ja nie zauważyłam różnicy. Te hortensjowe dodatki są prześliczne;)
OdpowiedzUsuńMówię Ci Aniu ile to ja marzyłam o tym pasie hortensji. Praktycznie od początku swojej przygody odkąd go zobaczyłam bardzo chciałam go mieć, w końcu marzenie się spełniło:-)
UsuńŚliczny :) Taki wiosenny i pozytywny :) Faktycznie, zimno mogłoby nie być :D
OdpowiedzUsuńAguniu te twoje aniolki są tak śliczne że nigdy nie przestanę się nimi zachwycać - cuenka te listki - buziaki ślę Marii
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję:-)
Usuńcudowny!!!
OdpowiedzUsuńJa też jestem za tym,żeby zima trwała 3 dni;)Chcę wiosnę,lato i trochę jesieni,tej wczesnej,kolorowej.
OdpowiedzUsuńA co do aniołka ,to nic nowego nie powiem,jest cudny;)
Fajnie,że dajesz nam wiosnę,bo powoli zacznie się szaruga jesienna i potrzeba nam czegoś,co nas rozweseli.
Trzymaj się cieplutko;)
Prawda, że świat byłby bardziej przyjacielski gdyby minęła ta zima od razu?;-)
Usuńoch jak dobrze że się pokazałaś z tak radosnym aniołkiem :) piękny jest :*
OdpowiedzUsuńPiękny aniołek, kolory ma nieziemskie! Uwielbiam pastele! Buzia wyszła bardzo ładnie, przyznam się, że różnica dla mnie jest malutka, cóż, autor pracy zawsze widzi więcej. Ale jeśli lepiej pracuje Ci się z tą farbą, to możesz jej z powodzeniem używać, efekt jest super :) Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję. Różnica faktycznie niewielka, ale przyzwyczajenie robi swoje;-) Wciąż wydaje mi się dużo ciemniejsza, choć wiem że to zaledwie odcień;-)
UsuńAniołek jak zawsze piękny,kolory pastelowe, cieple...listki rewelacja...:-))))))))))0
OdpowiedzUsuńJa jestem nietypowa, bo nie lubię wiosny:) Czyję się wtedy tak jak większość ludzi jesienią.
OdpowiedzUsuńAniołek oczywiście śliczny:)
Aniołek jest prześliczny!!! pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPiękny!
OdpowiedzUsuńCo do zmian w kalendarzu to popieram. Mam tak samo. A aniołek jak zawsze śliczny. Podziwiam ich delikatność.
OdpowiedzUsuńuwielbiam pastele jest prześliczny
OdpowiedzUsuńAnielska miss:)
OdpowiedzUsuń