Witajcie:-) Przyszła pora, by przedstawić Wam kolejnego aniołka. Dzisiaj będzie to księżniczka Emiko, co w japońskiej terminologii oznacza "dziecko obdarzone pięknem lub uśmiechające się dziecko".
Oto i ona:
Mały, nieśmiały aniołek;-) Figurka mierzy 10 cm i pomalowana została farbami akrylowymi. Na sukience ma wzorki dzięki odciśnięciu pieczątek do scrapbookingu (które wykorzystuję totalnie do wszystkiego;-) ).
Emiko to po prostu małe, słodkie niewiniątko o dużym serduszku;-)
Wczoraj miałam dzień pod znakiem "anielskiej twórczości", który dzisiaj będzie miał swój ciąg dalszy;-) Powstały nowe figurki. Zarówno malutkie, takie kilku centymetrowe, jak i tym razem większe anioły mierzące 18 cm. Jak dla mnie to duże;-) wykonuję raczej takie eteryczno-filigranowe, ale postanowiłam nieco zaszaleć tym razem. Dzisiaj będę kontynuować wczorajsze dzieło;-) Co z tego wyniknie- przekonamy się niebawem. W czasie wypiekania kolejnej partii anielskich stworków- postaram się pomalować te, które wykonałam wczoraj (bo o sporej zaległości aniołów czekających na malowanie z wcześniejszych, radosnych twórczości nie wspomnę...;-) )
Wczoraj tworzyłam aniołki u teściowej (tak "przy okazji" ). Ogląda te aniołki, ogląda i mówi: "Agnieszka, a weź zrób choć jedną blondynkę";-) No to jedna się zrobiła;-) Jak pisałam wcześniej "blondwłose" aniołki to u mnie swoisty wyjątek, ale dzisiaj obiecuję poprawę i może nawet rozważę wykonanie kilku takowych;-) A... przypomniało mi się- niektóre aniołki mają sznurkowe włoski i to jest odcień ciepłego blondu- czuję się zrehabilitowana;-) chociaż już rozważam zafarbowanie sznurka;-)
Miłego dnia kochani!
Słodka i jakie ma fajne nóżki:)
OdpowiedzUsuń