Masa solna - Zawieszki na choinkę i wyróżnienie:-)

Witajcie:-) Oto i nastała sobota ?(tradycyjnie nie wiem kiedy czas tak szybko zleciał, co nie jest żadną nowością) :-) Dzisiaj przychodzę do Was również z zawieszkami na choinkę. Te imitują pierniczki. Nie byłabym sobą, gdyby nie pojawiły się tu oszronienia;-) Dodałam też perełki na obrzeżach przy użyciu perlenpen'a, bardzo sprytne i praktyczne "urządzonko". Tym pisakiem można ozdobić praktycznie wszystko od tkanin, po wyroby z masy solnej. Pudełkom z decu też się nie raz "oberwało";-) Masa zabarwiona farbami akrylowymi. Żeby rozweselić całość dokleiłam czerwone wstążeczki. Teraz są bardziej świąteczne i w moim odczuciu słodsze;-)

Oto one:

Zawieszki z masy solnej

A tutaj jeszcze z bliska:

Ozdoby choinkowe z masy solnej

Zawieszki na choinkę z masy solnej

Kilka dni temu zostałam wyróżniona nominacją "liebster award" przez bloga "...anielskie tchnienie...", za co bardzo dziękuję, jest mi niezmiernie miło:-) Zgodnie z zasadami nominowana osoba odpowiada na listę pytań zadanych przez nagradzającego. Oto moja lista wraz z odpowiedziami:

1.  Lato czy zima? Lato, ale bez ekstremalnych upałów:-)

2. Co jest Twoją największą zaletą? W moim odczuciu otwartość. Staram się mieć otwarty umysł i serce na wszystko i wszystkich:-)

3. Co cenisz w swoim wyglądzie? Podejdę tak do tematu: Lubię swój styl ubioru. Niezależny, eklektyczny, kolorowy, to że mogę się otoczyć kolorami i dopasować go do swojego samopoczucia. To taki środek wyrazu. 

4. Jaki kolor Cię inspiruje? Wszystkie mogą stać się dla mnie inspiracją. Czasem dostrzegę gdzieś piękne połączenie barw i aż nie mogę się doczekać, by wrócić do domu i namalować mandalę o takich kolorach. Czasem obserwując zachód słońca i przenikające się tony, widzę w głowie kolejnego anioła w sukni przypominającej to zjawisko;-) Nie jestem w stanie podać jednego koloru, było by to swoistą niesprawiedliwością;-)

5. Czego nie zrobiłabyś nigdy w życiu? "Nigdy nie mów nigdy" ;-) Nie odebrałabym życia żywej istocie.

6. Jaka muzyka Cię wycisza? Uwielbiam muzykę medytacyjną, chill out, spokojne mantry indyjskie, buddyjskie, etc. 

7. Wielkanoc czy Boże Narodzenie? Już się miałam rozpędzić i wpisać Boże Narodzenie, ale...zimno, szaro, ciemno. W Wielkanoc kwitną szafirki, tulipany, świeci więcej słońca i budzi się życie... Wiosna nastraja bardziej optymistycznie. Cóż- za atmosferę Boże Narodzenie, za wiosnę Wielkanoc;-)

8. Czego pragniesz w tej chwili? "Oprócz błękitnego nieba, nic mi więcej nie potrzeba..." no może jeszcze by się przydała dobra kawa z mlekiem i ciacho;-) To z rzeczy przyziemnych;-) Bo duchowe zawsze pozostają te same:-)

9. Jakie kwiaty pachną dla Ciebie rajem? No chyba wszystkie oprócz "Turków- Aksamitek";-) Zapach kwiatów w naturze jest tak urzekający, niezwykły, eteryczny i hipnotyzujący, że nic nie jest w stanie tego oddać. Rozpływam się wśród fuzji zapachów na łące poczynając od rumianków na różanym ogrodzie mojej mamy kończąc. Każdy kwiat pachnie dla mnie rajem. A oprócz Turków, teraz mi się przypomniało, to jeszcze nim nie pachną kwiaty roślin "mięsożernych" wabiących aromatem zgnilizny np. muchy;-) Wiem i pamiętam, bo kiedyś mamy siostra, moja ciocia miała na oknie takiego osobnika. Z rajskim zapachem mijał się o 180 stopni;-)

10. Morze czy góry? Bez wahania i innej opcji: Morze!!!

11. Jaki jest Twój ulubiony wiersz? A to w zależności od nastroju.

Teraz moje pytania do nominowanych: Żeby nie było zbyt osobiście:

1. Jesteś sową czy skowronkiem?

2. Ulubiona pora roku i dlaczego akurat ta?

3. Co cenisz najbardziej w ludziach?

4. Jaki jest Twój ulubiony film?

5. Jaki zapach kojarzy Ci się z miłymi chwilami?

6. Jakie byłby Twój idealny kącik twórczy?

7. Jakie urządzonko, którego jeszcze nie masz, związane z rękodzielnictwem mogło by Cię teraz uszczęśliwić?

8. Jaki  jest najwspanialszy prezent wykonany własnoręcznie, który otrzymałaś?

9. Czy w tym roku bawisz się w Św. Mikołaja-Gwiazdora i pod choinkę stworzysz sama cudeńka dla bliskich?

10. Czy w technice, w której tworzysz są jeszcze rzeczy, o których myślisz, a nie spróbowałaś? Co to jest?

11. Czy możesz dzisiaj zrobić coś, by ktoś dzięki Tobie poczuł się szczęśliwszym?

Bardzo dziękuję i przystępuję do najtrudniejszej części- nominacji. Po pierwsze każdy blog, który obserwuję może czuć się nominowany:-) Uważam, że zasługuje na to. Jednak skoro ma być lista, to tym razem: 11 blogów stanowią: kolejność przypadkowa:

1. http://www.tymonina-art.pl/

2. http://artystycznienierozwazna.blogspot.com/

3. http://bosastopkaart.blogspot.com/

4. http://divianaart.blogspot.com/

5. http://fabrykantkaaniolkow.blogspot.com/

6. http://joannazatorska.blogspot.com/

7. http://kreatywnakasia.blogspot.com/

8. http://wzielonymkoszyku.blogspot.com/

9. http://slonomi.blogspot.com/

10. http://mimi-decoupage.blogspot.com/

11. http://latajacedruciki.blogspot.com/

Miłej soboty Kochani!:-)

Masa solona - Ozdoby świąteczne - Zawieszki na choinkę

Witajcie:-) Dzisiaj również pokażę Wam ozdoby na świąteczne drzewko:-) Powstały w dwóch wariantach kolorystycznych. Biel z antycznym złotem i biel z "klasycznym" złotem. Do tego kokardka w kolorze czerwieni, by ożywić całość i perełka:-) Troszeczkę oszronienia i ozdoba gotowa:-) Ponieważ zawieszki różnią się tylko kolorem, postanowiłam pokazać Wam je razem.

Zawieszki na choinkę z masy solnej

Jako zawieszka posłużył mi sznureczek w kolorze brązowym opleciony złoto-miedzianką niteczką. Tutaj jeszcze zbliżenie:

Ozdoby z masy solnej

Już za tydzień mikołajki. Kiedy ten czas tak pędzi?! W szkole mojej Bratanicy odbywa się wtedy kiermasz charytatywny. Mam przed sobą dużo pracy. Trzeba przygotować aniołki, zawieszki, pomalować wszystko, potem ładnie zapakować. W zeszłym roku przeznaczyłam na ten cel biżuterię, w tym obiecałam wyroby z masy solnej. Czasu niewiele, a pracy masa. A gdzie tu jeszcze reszta obowiązków, praca, dom, etc;-) Trzeba się dobrze zorganizować albo wydłużyć dobę;-)

Na dzisiaj to tyle. Liczę, że zawieszki się Wam spodobają:-) Miłego dnia!

Masa solna - Zawieszki na choinkę - Ozdoby świąteczne

Witajcie:-) Dzisiaj pokażę Wam kilka zawieszek na choinkę, które zrobione zostały z masy solnej. W tym przypadku zabarwionej od razu, tak że nie trzeba było jej malować po wypieczeniu. Wystarczyło tylko pocieniować lekko listki ostrokrzewu, dodać oszronienia i brokat. Bardzo fajnie się pracuje z taką masą po obróbce termicznej- odchodzi dużo czasu poświęcanego w innym przypadku na malowanie, ale... Osobiście używam barwionej masy rzadko, ponieważ brudzi ręce, wałek, stolnicę, etc. Po każdym kolorze muszę wszystko myć lub zmieniać folię, którą zabezpieczam stolnicę. Masa nie jest też tak gładka, jak ta którą pokryjemy warstwą farby. Jednak w przypadku zawieszek imitujących pierniczki, to akurat efekt pożądany;-) Do aniołków barwionej używam naprawdę sporadycznie.

Wzór zawieszek już znany. Pokazywałam kiedyś takie, tylko w złotym kolorze. Podobają mi się one jednak tak bardzo, że powstały ich różnorodne warianty kolorystyczne:-)

Zawieszki na choinkę z masy solnej

Tutaj jeszcze w zbliżeniu: będzie widać troszkę lepiej zielony brokat na listkach;-) Na owocach ostrokrzewu jest czerwony brokat, ale ten złagodziłam oszronieniami. Na listkach celowo poszły one bardziej na obrzeża.

Ozdoby choinkowe z masy solnej

Muszę Wam też pokazać jakie piękności otrzymałam od Oliwki z bloga Oliwia art deko:-) Zgadłam z jakiej książki zaczerpnęła inspirację do wykonania figurki z masy solnej i otrzymałam taką oto niespodziankę:-) Trzy prześliczne aniołki, które zawisną na choince:-) Nawet ich nie rozpakowałam jeszcze z folii, bo tak mi się podobają, że najchętniej razem z nią powiesiłabym je na świątecznym drzewku:-) Wyglądają jak cukiereczki;-) Koniecznie zerknijcie do niej, by zobaczyć inne cudeńka jakie wychodzą spod jej zdolnych rączek:-)

Dziękuję Wam za odwiedziny. Oczywiście witam serdecznie nowych obserwatorów, bardzo się cieszę, że zechcieliście tu do mnie dołączyć. Cieszę się też ogromnie, że tutorial się spodobał i kilka osób zechce z niego skorzystać. Z niecierpliwością czekam na efekty Waszej pracy:-) Życzę też wszystkim, by chociaż na chwilę zagościło u Was słońce i rozświetliło tą paskudną szarość za oknami:-) Ja pędzę do malowania aniołków. Powstały maleńkie, około 5 centymetrowe aniołeczki - zawieszki na choinkę, które czekają na pomalowanie. Potem dwa większe anioły w wersji zimowej ustawiły się w kolejce. Rozszalałam się z tymi zimowymi aniołami, ale nic na to nie poradzę. Tworzenie ich daje mi ogromną radość:-)

Tutorial - Jak zrobić aniołka z masy solnej od podstaw

Witajcie:-) Dzisiaj długi post. Tak jak obiecałam, chciałabym pokazać Wam jak zrobić prostego aniołka. Myślę, że nawet osoby, które nigdy nie używały masy solnej, z powodzeniem sobie poradzą. Oto aniołek: Kto ma może użyć foremek, a pozostali wystarczy, że narysują sobie szablon lub wytną kształty bezpośrednio w masie. Wyjątkowo użyłam masy barwionej na różowo-czerwony kolor, ale można po prostu na końcu pomalować aniołka. Ponieważ farbowana masa barwiłaby mi stolnicę, użyłam koszulki do dokumentów;-) Jeżeli potrzebujecie, to tutaj jest : Przepis na masę solną

 Gotowi? Zaczynamy: By ozdobić aniołka można w nim odcisnąć wykrochmaloną serwetkę szydełkową, końcówkę od pisaka, etc. Poszukajcie w domu, na pewno coś znajdziecie;-) Poszczególne elementy połączone zostały przy pomocy wody, nanoszonej pędzelkiem.

Mam nadzieję, że wszystko jasne:-) Jeżeli chcecie, to przed doklejeniem kokardki można aniołka polakierować.
Kurs jak zrobić aniołka z masy solnej w formie obrazkowej długi, ale liczę, że dla wszystkich czytelny. Pewnie tak jak Was, odwiedzają mnie również osoby z poza granic naszego kraju, więc brałam to pod uwagę i stąd tyle zdjęć. Teraz bariera językowa nie stanowi problemu;-) Myślę, że opis słowny nie jest tu konieczny;-) To na dzisiaj tyle (aż?) ;-) Mam nadzieję, że komuś spodobają się takie aniołki i być może pokusi się o wykonanie podobnych. Jeżeli tak, to koniecznie pokażcie wynik Waszej pracy, jestem bardzo ciekawa. Będzie mi też miło, jeżeli korzystając z tutorialu podacie mój link na swoim blogu:-) Napiszcie też koniecznie, czy wszystko jest dla Was czytelne, czy coś może następnym razem zmienić? To mój pierwszy tutorial, stąd proszę o wyrozumiałość:-) Miłego dnia Kochani!:-)

Aniołek z masy solnej - Zimowy anioł z masy solnej o orzechowych oczach

Witajcie:-) Skoro w niedzielę wieczorem padał u mnie pierwszy śnieg, to dzisiejszy aniołek jest jak najbardziej na miejscu;-) Opatulony w cieplutki szaliczek, główkę ogrzewa berecik, a na rączkach obowiązkowo ciepłe rękawice. Aniołek został pomalowany w żywe kolory, by wyróżniać się na tle późno jesiennego -wczesno zimowego krajobrazu;-)

Oto i on:

Aniołek z masy solnej

Spodobało mi się tworzenie takich zimowych aniołków. Najbardziej cieszy mnie...malowanie szalika;-) Jakoś te paseczki i ciapki poprawiają mi humor, gdy z surowej masy tworzy się kolorowe "coś";-)

Aniołki z masy solnej

Z pewnością to nie ostatni zimowy aniołek. Planuję zrobić ich całą masę:-) Skoro zima długa i brzydka, to chociaż w ten sposób mam zamiar ją sobie umilić. Póki co działa:-) W ogóle stwierdziłam, że robienie takich "sezonowych" aniołków to ciekawa sprawa. Będą więc aniołki wiosenne, letnie, jesienne i zimowe. Pewnie w kolejności nie zawsze adekwatnej do pory roku, ale co tam;-) Póki co przymierzam się do zrobienia aniołka w modnym szalu kominowym. A co aniołki też mają prawo być modne;-) Koniecznie pojawi się też aniołek w nausznikach. 

Zimowe aniołki są w intensywnych kolorach, by chociaż w ten sposób wnieść nieco pozytywnej energii, gdy przytłaczająca, wszędobylska szaruga sprawia, że człowiek robi się bardziej depresyjny. To takie moje stanowcze "nie" dla zimy;-)

A tutaj jeszcze zbliżenie na buźkę aniołka i jego orzechowo-złote oczka:-)

Aniołek masa solna

Liczę, że spodoba się Wam ten aniołek. Moim zdaniem jest całkiem sympatyczny:-) Na koniec witam serdecznie nowych obserwatorów, a wszystkim którzy zechcieli mnie tu odwiedzić- życzę miłego, słonecznego dnia:-)

Masa solna - Zawiszki na choinkę

Witajcie:-) Przez weekend praktycznie nie miałam dostępu do komputera. Odwiedziły mnie moje dwie małe bratanice. Niestety nie dało się pogodzić blogowania z zabawą;-) Wpadam więc na chwilkę, by pokazać Wam moje nowe zawieszki na choinkę:

Zawieszki na choinkę z masy solnej

Powstał komplecik imitujący prawdziwe pierniki:-) Ciasto mocno rozciągane wałkiem, dzięki temu stworzyła się struktura przypominająca ciastka;-) Takie bardziej "porwane" niż gładkie:-)

A tak prezentuje się całość kompletu:

Ozdoby choinkowe z masy solnej

W weekend chciałam opublikować tutorial dla Was, ale wizyta dzieci pomieszała mi plany;-) Tutorial pojawi się w tygodniu:-) Ja wracam do moich małych gości. Mam nadzieję, że zawieszki się Wam spodobały:-) Miłej niedzieli!

Aniołek z masy solnej - Zimowy anioł z masy solnej o imieniu "Franczeska" ;-)

Witajcie:-) W to czwartkowe popołudnie chciałabym pokazać Wam pewnego aniołka, który skradł me serce. To specjalny aniołek, więc doczekał się i specjalnej sesji fotograficznej;-) "Hu hu ha idzie zima zła..." stąd Francesca (czyt."Franczeska") już zaopatrzona w berecik, szalik i zimowy płaszczyk z pewnością nie zmarznie:-) Ponieważ nie lubię monotonii w zimowym ubiorze, Aniołek ma kolorowe akcenty, na przekór pogodzie:-)

Oto i ona:

Aniołki z masy solnej

 Francesca ma listki ostrokrzewu, to taki świąteczny akcencik. Ciepłe dodatki chronią przed mrozem;-) Miał to być typowo zimowy aniołek i moim zdaniem dokładnie takim jest:-) Francesca powstała na osłodę tej listopadowej aury. Ma przypominać o radości świąt, gdy jeszcze nie ma choinki, a za oknem już zimno, buro i smutnie:-) 

Bardzo chciałam mieć aniołka w szaliku- dostałam takiego dzięki Ani (Passiflora85) z bloga "Moje pasje":-) Aniu jeszcze raz dziękuję:-) Dzisiaj anielinka dorobiła się siostrzyczki w moim wykonaniu:-) Chciałam zrobić mu czapeczkę, ale wyszedł berecik z ogromną antenką, jak na rasowy beret przystało;-)

Aniołek z masy solnej

Muszę Wam powiedzieć, że ten aniołek bardzo mi się podoba. Patrząc na niego- ten paskudny listopad nie wydaje się już takim strasznym;-) Mam nadzieję, że Wam również przypadnie on do gustu:-) Miłego popołudnia i wieczorku kochani!:-)

Aniołki z masy solnej - Aniołek z masy solnej z napisem "Dobro powraca"

Witajcie:-) Szary, środowy poranek to dobry czas, aby pokazać Wam optymistycznego aniołka. Aniołek ma znaną już sentencję "Dobro powraca". Jest to jeden z moich ulubionych napisów na aniołkach, stąd pewnie jeszcze nie raz się tu pojawi;-) Aniołek w jakże utęsknionym przeze mnie niebiesko-błękitnym kolorze. Dlaczego teraz niebo nie ma takich barw? Tylko ta szarość... Włoski zrobione ze sznurka i moje ulubione ostatnimi czasy- kwiatki hortensji z listkami bluszczu.Płatki zostały pocieniowane od środka, żeby dodać nieco trójwymiarowości. Na listkach pojawił się też zielony brokat. Całość oczywiście obowiązkowo oszroniona;-)

Aniołki z masy solnej

Wczoraj wieczorem-nocą zaczęłam prace nad tutorialem dla Was. Aniołki są już wypieczone i czekają grzecznie na dzisiejsze malowanie. Planuję zrobić jeszcze dwa tutoriale świąteczne. Jeden ze skarpetą wypchaną prezencikami, a drugi z zawieszką na choinkę z wykorzystaniem szyszek. Bardzo prosty, ale myślę, że ciekawy pomysł na ozdobienie świątecznego drzewka:-) Przyznam, że robienie tutoriali to "ciężka robota". Tym bardziej doceniam wszystkich, którzy poświęcają na to swój czas:-) 

Życzę wszystkim udanego dnia:-)

Aniołki z masy solnej - Aniołek z masy solnej z napisem "Opiekun domu"

Witajcie:-) Tradycyjnie jak w ostatnich tygodniach przychodzę do Was z kolejnym aniołkiem. Temat masy solnej zdominował ostatnimi czasy całkowicie mojego bloga:-) Dzisiaj pokażę Wam aniołka, który ma nieco inny kształt główki niż pozostałe. Zwykle robię bardziej okrągłe, a ten ma lekko spłaszczoną twarzyczkę. Powstał tylko jeden, trzymam się dalej tych okrągłych, bardziej mi odpowiadają. Aniołek ma kwiaty hortensji na sukience, które ostatnio zawojowały moje serce i najchętniej umieściłabym je wszędzie, gdzie jest tylko kawałek wolnego miejsca;-)

Spłaszczona u góry główka dała efekt "zadartej-zadziornej"?  ;-)

Aniołki z masy solnej

Skrzydełka mają odciśnięty wzór z mojej nowej maty silikonowej o strukturze plastra miodu. To taki mały eksperyment kolorystyczny, bo zwykle robię białe skrzydełka, a ten aniołek dorobił się złotych;-) Nóżki wiszą swobodnie na sznureczku, pewnie marzną mu trochę stópki, bo się chłodno zrobiło, a nie dostał bucików;-)

Tutaj jeszcze zbliżenie- kwiatki pocieniowałam lekko złotą farbą, a potem zostały jak całość "oszronione".

Aniołek z masy solnej

Eksperymentalny aniołek prezentuje się właśnie tak. Do złotych bądź innego koloru skrzydełek być może jeszcze powrócę, ale główkę będę robić "standardową". :-)

Wczoraj wieczorem mąż stwierdził, że fajnie by było zrobić dla Was tutorial na bloga. Myślę, że to całkiem ciekawy pomysł. Nawet chodzi mi po głowie pewien projekt, który uważam, że świetnie by się nadał;-) Zdradzę tajemnicę i powiem, że myślę o niewielkich aniołkach z czapeczkami, szalikiem lub kokardką w zimowych rękawiczkach, które można by było zawiesić na choince lub podarować komuś jako mały prezencik lub dodatek np. na mikołajki:-) No ale na razie to tylko plany, być może powstanie inny projekt;-) Chodzi mi też po głowie "świąteczna skarpeta", wiecie taka wieszana nad kominkiem- wypchana  prezencikami i innymi dodatkami jak np. liście ostrokrzewu. Oczywiście malutka- również do zawieszenia na świątecznym drzewku. Wydaje mi się, że oba "projekty" nadały by się na "zrób to sam" czyli popularnie zwane z anielskiego "DIY".
Postaram się tak to ogarnąć, by osoby nie dysponujące foremkami i wprawą w modelowaniu- również dały radę;-) Miłego dnia kochani! :-)

Aniołki z masy solnejA - Aniołek z napisem "Kocham Cię"

Witajcie:-) Dzisiaj przychodzę do Was z aniołkiem, który trochę czekał na to by zostać pokazanym na blogu. Miałam w zamyśle pokazać innego, ale postanowiłam dać w końcu pierwszeństwo temu, który dłużej czekał;-) Prosta sukienka, kilka kwiatków i buciki z niezapominajką. W końcu robi się coraz chłodniej;-)

Aniołki z masy solnej

Tym razem oprócz  standardowego oszronienia w białym kolorze pojawia się też złoty odcień. Wolę jednak samą biel;-)

Aniołek z masy solnej

Szaro dzisiaj za oknem i wietrznie. Przymusowe wyjście poranne z domu zakończyłam refleksją: jak dorobię się domu, to posadzę przed nim płaczącą wierzbę...najdłużej utrzymuje liście;-) Żartuję oczywiście, ale dla mnie zaczyna się trudny okres w roku, bo ja bezwzględnie do szczęścia i funkcjonowania potrzebuję zieleni, niebieskiego nieba i słońca (nie mylić z upałami- tych nie lubię) ;-) Dlaczego nie może być po prostu mroźnie, jak już musi, ale z błękitem nad nami? No dlaczego?! ;-)Cóż miłego poniedziałku kochani. Ja mimo wszystko z nadzieją wypatruję za okno, a może po południu się rozchmurzy;-)

Aniołki z masy solnej - Aniołek z masy solnej odganiający pecha:-)

Witajcie:-) Wiele osób narzeka na to, iż prześladuje je pech. No to dzisiaj na dzień dobry chciałabym pokazać Wam aniołka przynoszącego szczęście:-) Oto on: Niezapominajki, wiatr we włosach i fioletowa sukienka:-)

Aniołek z masy solnej

Wczoraj wieczorem malowałam nowe aniołki. Wszystko szło mi pod górę i zamiast od razu dać sobie spokój i przeczekać, to oczywiście brnęłam dalej;-) Nie było to najmądrzejszym rozwiązaniem. Czasami jest po prostu taki dzień, że lepiej sobie odpocząć niż "psuć" mimo planów;-) Na szczęście nie ma takich dni w roku dużo;-) 

Dzisiaj czeka mnie dalsze malowanie, lakierowanie, a w głowie plany na lepienie...liczę, że obejdzie się już bez niespodzianek i wszystko pójdzie zgodnie z założeniem. Też macie takie dni, że wszystko idzie "nie tak" jak powinno? Dla mnie najlepszym rozwiązaniem jest wtedy odpuszczenie i przeczekanie, nie wiem co mnie wczoraj podkusiło, by z uporem maniaka brnąć dalej, chociaż wewnętrzny głos mówił: "Lepiej to dzisiaj zostaw";-) Miłego dnia kochani i życzę mnóstwa szczęścia w imieniu swoim i aniołka;-)

Aniołki z masy solnej - Aniołek z masy solnej z napisem "Będzie lepiej" wersja druga;-)

Witajcie:-) Leniwy, sobotni poranek to dobra pora, by przedstawić Wam aniołka z napisem "Będzie lepiej". Ta sentencja przypadła mi bardzo do gustu. Myślę, że do aniołków pasuje wprost idealnie:-)

Aniołek z masy solnej

Aniołek ma fioletową sukienkę. Kocham ten kolor stąd jest częstym gościem w moich pracach. Złota koronka powstała jako wynik eksperymentu z nowymi listwami do masy lukrowej. Można przy ich pomocy wyczarować piękną falę. Potem wystarczy już tylko dociąć odpowiednią szerokość i długość. Dodać jakieś detale, odcisnąć wzorki, etc. Takim oto sposobem pojawiła się na sukience złota koronka z serduszkami i przeszyciami:-) Przyznam, że jestem zadowolona z tego efektu i z pewnością będę wykorzystywać możliwości jakie się przede mną pojawiły w związku z zastosowaniem tego udogodnienia twórczego;-) Może się komuś przyda "wyjawienie tajemnicy";-) 

A tu aniołek w zbliżeniu:

Aniołki z masy solnej

Na listkach nałożyłam delikatnie trochę zielonego brokatu. Ostatnio podobają mi się takie detale. Zastanawiałam się czy powinien pojawić się niebieski na kwiatkach, ale stwierdziłam że co za dużo to niezdrowo;-) Również u aniołków z masy solnej obowiązuje umiar;-)

Dzisiaj planuję wykonać kilka kolejnych aniołków i pomalować trochę zaległości;-) Co z tych planów wyjdzie, zobaczymy. Chciałabym też pomalować i wykończyć zestaw zawieszek na choinkę z sentencjami, które powstały w czwartkowy wieczór-noc dla całkowitej szczerości;-) Postaram się też obok domowych obowiązków i twórczego działania znaleźć czas, by pobuszować u Was po blogach i być może odkryć nowe, ciekawe miejsca:-) Przynajmniej takie mam plany na chwilę obecną...ale wiadomo że życie lubi takie zamiary weryfikować;-) Spokojnej i radosnej soboty Wam życzę:-)

Aniołek z masy solnej - Aniołek z napisem "Dobro powraca"

Witajcie:-) Strasznie się zimno za oknem zrobiło. Najchętniej by człowiek się z domu nigdzie nie wybierał... ;-) Cóż trzeba się przywitać z szalikiem i cieplejszą kurtką.

Dzisiaj przychodzę do Was z kolejnym aniołkiem- tym razem takim:

Aniołki z masy solnej

Aniołek został wykonany przy użyciu mojej nowej silikonowej maty. Wygląda jak plaster miodu;-) Dzięki niej powstały nowe sukienki, a także skrzydła i inne detale. Tu prezentuję jak wygląda sukienka z jej zastosowaniem. Mam nadzieję, że przypadnie Wam do gustu.
Aniołek trzyma serduszko z napisem "Dobro powraca". Powstało kilka aniołków z tym napisem. Niedługo Wam je pokażę.

Anioł z masy solnej

Na koniec witam serdecznie nowe osoby odwiedzające mojego bloga i bardzo dziękuję za Wasze komentarze. Dodają mi skrzydeł:-) 

Aniołki z masy solnej - Aniołek z okazji setnego obserwatora:-)

Witajcie:-) Dzisiaj skoro paczuszka do adresata już dotarła, więc nie zepsuję niespodzianki- chciałabym pokazać Wam Aniołka, którego zrobiłam specjalnie dla Ani z bloga Posolone pomysły. Tak się złożyło, że to właśnie ona była moim setnym obserwatorem:-) Dowiedziałam się, że istnieje taki blogowy zwyczaj obdarowania upominkiem setnego widza i pomysł ten bardzo mi się spodobał:-) Z tej okazji wykonałam dla Ani takiego oto aniołka:

Aniołki z masy solnej

Chciałam, żeby wiedziała, że aniołek powstał specjalnie dla niej, stąd taka właśnie "dedykacja";-)

Aniołek z masy solnej

Chciałam wypróbować przy okazji nowy róż na policzki... niestety lekko się przemieścił podczas lakierowania, jak można się dopatrzyć koło usteczek aniołka, ale mam nadzieję, że aż tak strasznie nie razi to w oczy... W każdym razie aniołek powstał z czystego serca i mam nadzieję, że otoczy Anię szczęściem i opieką. Czego serdecznie jej życzę:-) 

Miłego dnia kochani, bądźcie zdrowi  i uśmiechnięci na przekór jesiennej aurze:-) Swoją drogą ja tęsknię już za wiosną... ;-)

Aniołki z masy solnej - Anioł z may solnej z napisem "Marzenia się spełniają"

Witajcie:-) Dzisiaj chciałabym pokazać Wam pewnego śmiesznego aniołka. To taka aniołkowa kluseczka;-) Został zrobiony z foremki o kształcie serca, która jest do smażenia jajek;-) Kiedyś były takie komplety do kupienia składające się z gwiazdki, serca, etc. Większej formy o kształcie serducha nie miałam, więc posłużyłam się tą. Aniołek ma wiszące nóżki i włoski ze sznurka:-)

Aniołki z masy solnej

Aniołek ma kwiatek zrobiony z moich ostatnio nabytych foremek- tu akurat użyłam hortensji. Ten kształt tak mi przypadł do gustu, że używam go jak szalona:-) Tu w zestawieniu z listkami bluszczu:-) Ponieważ nie muszę się "trzymać" botanicznego realizmu, hortensja z bluszczem to dla mnie urocze połączenie:-) Lubię modelować listki i kwiatuszki, ale przyznaję się od razu, że używanie foremek to istna bajka, która uzależnia:-) Czasami człowiek tak się rozpędzi, że musi się powstrzymywać, by całego anioła nie obsypać morzem kwiatków, kwiatuszków, listków, listeczków;-)

Aniołek z masy solnej

Klasyczne i nieodłączne oszronienia- stały element programu w moim wykonaniu;-) Ot i cały aniołek;-) Miał być taką "pękatą kluseczką" budzącą miłe skojarzenia. Wybrana sentencja myślę, że równoważy jego zabawny wygląd;-) 

Witam serdecznie nowe osoby, które zechciały do mnie zajrzeć, nowych obserwujących i stałych bywalców! Wszystkim Wam dziękuję, że poświęcony czas i życzę miłego dnia. Mam nadzieję, że u Was ładniejsza pogoda niż u mnie- za oknem wilgotno, szaro i ogólnie mało ciekawie;-)