środa, 13 maja 2015

Aniołek z masy solnej "Marzenia się spełniają"

Witajcie:-) Na samym początku dziękuję Wam za wsparcie. Kilka dni nie publikowałam też komentarzy pod ostatnim postem, musiałam wszystko "przetrawić", ochłonąć...Ostatnie dni spędzałam u Wiki. Praktycznie rano jechałam do niej i wieczorem wracałam. Praca poszła w odstawkę, jak i zresztą wszystko inne. Walczymy. Nie poddajemy się, staramy jakoś iść do przodu i wierzymy, że się uda. Musi, po prostu musi i tyle...
A oto aniołek z masy solnej z rodzaju "Kluseczek". Aniołek ma optymistyczny napis "Marzenia się spełniają". Wykonany kilka tygodni temu.
aniołek z masy solnej, masa solna, anioł anioły z masy solnej, aniołki z masy solnej, salt dough angels
Aniołek z masy solnej "Kluseczka"
Przepraszam te osoby, do których czasami nie odpisałam na maila. Czasami ktoś chciał cegiełki lub pomóc w inny sposób, a mi w tym całym zamieszaniu gdzieś to potem umykało. Łatwo się w tym wszystkim pogubić, zagubić... Trzymajcie kciuki za naszego Aniołka.

czwartek, 7 maja 2015

...

Jest źle. Wiktorka jest właśnie po rezonansie w Warszawie. Guz się powiększył, są przerzuty na móżdżku i skroni :-( Powiedzcie co robić?! Dlaczego człowiek do cholery jest tak beznadziejnie bezsilny?!!!! Medycyna proponuje niedziałającą chemię - po co?! Za oknami świat dalej kolorowy, śpiewają ptaki, chmury płyną po niebie, a ja sobie zdaję sprawę, że człowiek nie znaczy nic. Dzisiaj jesteś, jutro może Ciebie nie być, a chmury po niebie będą płynąć dalej i ptaki wciąż będę śpiewać swoje melodie... Łatwiej człowiekowi zaakceptować to co dotyka nas samych bezpośrednio, ale gdy dotyka to kogoś kogo się kocha, o kogo się człowiek troszczy, zwłaszcza małe, dobre dziecko- brakuje słów...

Aniołek z masy solnej :-)

Witajcie:-) Dzisiaj aniołek z masy solnej z ptaszkami. Kolory stonowane, taki "spokojny" aniołek z serii "Krzywonóżki" z ornamentowymi skrzydełkami. Lekka czerwień na ptaszkach, żeby nieco ożywić całość. I uwaga - zero rajstop i skarpetek;-) Nie wiem w sumie jak mi się to udało, ale jak wiadomo uwielbiam te "dodatki", więc dużo aniołków z "bosymi" nóżkami nie będzie. Tego wykonałam kilka tygodni temu, ale postu doczekał się dopiero dzisiaj.
aniołek z masy solnej, masa solna, aniołki z masy solnej, anioł anioły z masy solnej, salt dough angels, salt mass
Aniołek z ptaszkami z masy solnej
Wczoraj do późna piekły się małe aniołki, a ja bawiłam się moim nowym nabytkiem - Promarkerami. Odbiłam sobie piękny stempel z "Santoro Gorjuss" i zaczęłam sprawdzać jak można przy ich użyciu łączyć kolory. Oczywiście nie mam koniecznie potrzebnego jednego z odcieni do skóry, ale jakoś udało mi się uzyskać całkiem zadowalające połączenie kolorów z tego co mam. Będę jednak czekać na nową dostawę do mojego sklepu dla Plastyków, żeby go kupić. I tu o dziwo niespodzianka- zakochałam się w czerwonych odcieniach. Jakoś nie przepadam ogólnie za czerwienią, a tu kolorując sukienkę na stemplu przy użyciu trzech jej różnych odcieni - zaskoczenie. Czerwony może być całkiem ciekawy;-) Jak wiadomo apetyt rośnie w miarę jedzenia i teraz "brakuje mi = potrzebuję" całą masę dodatkowych kolorów i oczywiście stempli. Mam wiele stempli z wszelakimi grafikami, ale z postacią póki co tylko ten jeden. Będę musiała koniecznie kupić sobie nowe:-) Niestety Promarkiery to drogie zabawki, które wciągają. Podobnie jak stemple i chyba wszystko związane z rękodziełem. A może to po prostu ja jestem "gadżeciarą" i wszystko jest mi do szczęścia potrzebne;-) Prawda jest tez taka, że w każdej dziedzinie po którą sięgam mam milion pomysłów do zrealizowania i przez to też potrzebuję często miliona rzeczy. Takie oto sobie znalazłam wytłumaczenie chomikowania wszystkiego co z rękodziełem powiązane...;-) 
Dzisiaj Wikusia jedzie ze swoimi rodzicami do Warszawy na rezonans. Proszę trzymajcie mocno kciuki! Ostatnie dni były jak rosyjska ruletka. Poprzeplatane raz lepszym, raz gorszym jej samopoczuciem i kondycją. Oby wyniki badania były pomyślne, oby nie było obrzęku ani przyrostu guza! Nie wiem czy wyniki poznamy jeszcze dzisiaj, ale jak nie to jutro będzie wiadomo co się dzieje w tej małej, kochanej główce...
Trzymajcie się Kochani i doceniajcie to co macie! Pa

środa, 6 maja 2015

"Kluseczka z ważką na 18-nastkę" - aniołek z masy solnej

Witajcie:-) Wczoraj dopiero wieczorem wróciłam do domu. Cały dzień spędziłam u Wiki i bardzo się cieszę z tego powodu. Wikusia czuła się lepiej. Nawet sama chodziła, oczywiście nie po schodach, ale przecież to nie ważne, bo jest poprawa:-) Boże, kamień z serca. Mam nadzieję, że będzie się już wszystko poprawiać. Nie skarżyła się na ból głowy, nie wymiotowała, było dobrze. Bawiłyśmy się cały dzień, nawet wymyśliłyśmy ciasteczka, które upiekłyśmy i nazwałyśmy "Wiktorianki" na jej cześć:-) Jest strasznie dzielna. Stara się robić wszystko tak jak może, nie uskarża się, nie narzeka. Podziwiam ją i wierzę, że ta jej siła pomoże pokonać to paskudztwo z którym walczy...Ostatnie dni były ciężkie. Stres od rana do wieczora. Czekanie na telefon, dzwonienie, pytania jak się czuje... a potem cała rodzina wydzwaniała do siebie i jak ktoś coś wiedział zaraz przekazywał innym. Wczoraj były dobre wiadomości. Mam nadzieję, że dzisiaj też będzie wszystko ok. Jutro wg planu Wiki jedzie do Warszawy do IPCZD na rezonans...oby był dobry... Pewnie wyniki będą dopiero w piątek, trzeba poczekać, najważniejsze żeby czuła się dobrze. Niedowład zmalał, oby dzisiaj odpuścił jeszcze bardziej! Kochani trzymajcie kciuki i pomódlcie się za naszego Aniołka! Bardzo wszystkim dziękuję za wsparcie.
A teraz aniołek z masy solnej - na urodziny Beaty. Miał być napis, ważka i cyferki. Trochę ciężko było to rozmieścić na jednym aniołku, bo miejsca na to wszystko niewiele, ale jakoś udało się to w końcu "upakować";-) Aniołek powstał kilka tygodni temu. Ostatnio publikuję z dość znacznym opóźnieniem. 
aniołek aniołki z masy solnej, anioł z masy solnej, masa solna, anioły z masy solnej, salt dough angels
"Kluseczka" z masy solnej
A tu w nieco większym zbliżeniu:
aniołek aniołki z masy solnej, anioł z masy solnej, masa solna, anioły z masy solnej, salt dough angels
Aniołek z masy solnej na 18-nastkę
Lubię "Kluseczki" to takie mile aniołki, pocieszne i wesołe. Zawsze się człowiek uśmiecha na ich widok. to takie poprawiacze nastroju. Jak kiedyś znajdę czas to ulepię sobie jakąś "Kluseczkę" do pracowni. Póki co "szewc bez butów chodzi";-) Miłego dnia Kochani - zdrowego dnia! :-)

wtorek, 5 maja 2015

Aniołek opiekun z masy solnej i życie...

Witajcie:-) Za oknami mgła. Wszystko utonęło w mlecznej tajemnicy. W jakimś pradawnym, niewypowiedzianym mistycyzmie...
Dzisiaj aniołek opiekun małej dziewczynki o imieniu Gabrysia. Aniołek z serii "Krzywonóżek". Skrzydełka z odciśniętym wzorkiem i ozłoceniami.
anioły z masy solnej, masa solna, aniołek z masy solnej, salt dough angels, aniołki z masy solnej
Aniołek opiekun z masy solnej
Powiem Wam, że dzisiaj nawet nie chce mi się niczego pisać. Wiktorka poczuła się gorzej. Nasz biedny aniołek zmaga się od kilku dni z lewostronnym niedowładem ciała. Trzeba ją nosić, pomagać się ubierać, pomagać jeść i kochać jeszcze mocniej, choć czy to ostatnie jest w ogóle możliwe?... Zaczęło się niewinnie- kiedy się uśmiechała to lewa strona "mniej". Prawa normalnie, a z lewej coś się zaczynało dziać. Jeszcze w czwartek przed weekendem majowym "tylko to", a w trakcie nagle "buch" jak kubeł zimnej wody w twarz...Kiedy się mocniej śmiała albo ruszyła gwałtowniej - ból głowy, czasami do łez... i człowiek na to patrzy i nic nie może zrobić. Życie ma swój scenariusz, czasami ciężko zrozumieć dlaczego akurat taki, dlaczego na bohaterów tragedii wybiera małe Aniołki. Niewinne, czyste, dobre... Liczę, że to tylko chwilowe, może jakaś reakcja na kurację, może jakieś czasowe powikłania po chemii, radiologii, że zaraz wszystko minie i będzie dobrze, będzie dobrze, będzie dobrze...musi...
Powiem Wam, że poczułam się jakbym znowu usłyszała tą piekielną diagnozę z przed roku. Wszystko wydawało się iść ku dobremu, a tu nagle dołek. Mimo wszystko liczę, że tylko chwilowy. Ostatnio przygotowania pełną parą do "nowego" działu tworzenia kartek, exploding boxów, etc. Na stole w pracowni piętrzą się stemple, tasiemki, koronki, markery i ... radość z tego wszystkiego jak za dotknięciem magicznej różdżki nagle się ulotniła. Chociaż pewnie znowu wpadnę w wir pracy, żeby nie analizować tego wszystkiego, żeby nie myśleć...Znowu starcie z rzeczywistością, znowu walka, ale trzeba walczyć. Nie można się poddać. Trzeba zacisnąć zęby i iść do przodu, by zetrzeć przeciwnika na proch! Ona musi to przezwyciężyć, nasza Wiktoria, nasz aniołek, nasze zwycięstwo...

sobota, 2 maja 2015

Wesołe "Kluseczki" z masy solnej :-)

Witajcie:-) W tym tygodniu z mniejszą intensywnością niż zazwyczaj;-) Czasami trzeba nieco odpuścić. Za to dzisiaj trzy wesołe "Kluseczki". W tym dwie z napisami:
Aniołek z napisem, aniołek z masy solnej, masa solna, anioł anioły z masy solnej, salt dough angels,
Aniołek z napisem
I druga z równie pozytywnym przesłaniem:
Aniołek z napisem, aniołek z masy solnej, masa solna, anioł anioły z masy solnej, salt dough angels,
Aniołek z masy solnej
A na deser kolejna z ważką i wiszącymi nóżkami:-)
Aniołek z napisem, aniołek z masy solnej, masa solna, anioł anioły z masy solnej, salt dough angels,
Aniołek z masy solnej z wiszącymi nóżkami
Aniołek z napisem, aniołek z masy solnej, masa solna, anioł anioły z masy solnej, salt dough angels,
Aniołek z wiszącymi nózkami
Ostatnio przyłapałam się na "rozleniwieniu";-) Zauważyłam, że częściej skłaniam się do publikacji na FB. Chyba z racji wygody. Po prostu szybciej jest tam umieścić zdjęcie i napisać dwa słowa, niż obsługiwać bloggera. Też tak macie? Chociaż broniłam się latami przed FB rękami i nogami, to w końcu "uległam". Nie powiem, że za nim przepadam, bo nie było by to zgodne z prawdą, ale używam z racji łatwości "nawigacji" i wygody. Wiele osób namawiało mnie do założenia tam strony i jakoś się chyba już przyzwyczaiłam. Za to narobiłam póki co całkiem spore zaległości na Pintereście i Pingerze. Będę musiała się na dniach tym zająć;-) 
A jak Wam mija majówka? Marzył mi się wyjazd nad morze, przez wiele lat w tym okresie wraz z Mężem spędzaliśmy tam te kilka dni wolnego, ale w tym roku, cóż...może za to w wakacje się uda:-) Miłej soboty Kochani. Dziękuję za odwiedziny i za każdy pozostawiony komentarz:-)