piątek, 24 stycznia 2014

Zakręcony komplet - czyli bransoletka i kolczyki z filcu :-)

Witajcie:-) Usiadłam przed sekundą do komputera z kubkiem ciepłej kawy. Nie minęła druga sekunda, a kawa już letnia;-) Tak się zimno zrobiło. Cóż, chociaż moja Mama z wiadomych sobie tylko powodów zimę kochająca jest szczęśliwa ;-) Ja patrzę z przerażeniem, że w minus 16 stopniowy mróz będę musiała wychodzić z domu...Brrr;-) Dlatego dalej próbując rozgrzać atmosferę, pokażę Wam pewien ufilcowany w wakacje komplecik. Jeszcze chwileczkę potrwa, ale już króciutko odskocznia od aniołków. Na dniach pojawią się nowe, niech tylko znajdę chwilkę, to zaraz je ulepię:-)
A wracając do tematu: kiedy za oknami pięknie świeciło słonko i temperatura była przyjazna, powstał pewien "dred":-) Został ukręcony z pięknej pomarańczowo-żółtej czesanki filcowej w połączeniu z ciepłym brązem. Kulał się i kulał metodą na mokro, aż po wszystkim koniec go straszny spotkał, bo dredem się nie ostał, tylko został poszatkowany;-) W ten nieco brutalny sposób stworzyłam oto poniższy komplecik:
bransoletka z filcu, kolczyi z filcu, biżuteria z filcu, filcowanie na mokro
























Brązowo-żółty komplecik budzi we mnie skojarzenia z "pszczółką", więc został takim "pszczółkowym" kompletem nazwany;-) Wiem, że pszczółki mają paski, a nie spirale i tak dalej, ale cóż, nazwa mi się podoba:-)
bransoletka z filcu, kolczyi z filcu, biżuteria z filcu, filcowanie na mokro
























Jak na filcowany wyrób przysłało bransoletka i kolczyki są "włochate", mięciutkie i takie przyjacielskie, nie mogę tego inaczej ująć:-) Bransoletka pięknie układa się na ręce, eksponując wszystkie spiralki. Kolczyki dostały akcent w postaci złoto-miodowych koraliczków, pięknie migoczących w słonku lub sztucznym świetle. Bardzo mi się ten komplet spodobał, ma w sobie coś takiego naprawdę "przyjacielskiego". Może to te kolory? ;-)
bransoletka z filcu, kolczyi z filcu, biżuteria z filcu, filcowanie na mokro
























Takie zawijasy, ale w regularnej formie można uzyskać łącząc ze sobą dwa arkusze filcu. Mi jednak nie zależało na regularności i symetrii, tylko na takim zabawnym przenikaniu się. Nierówne spiralki wydają mi się ciekawiej układać i tworzyć bardziej unikalny efekt końcowy, chociaż z omówionej przed chwilą metody również korzystam. Wszystko zależy od tego co chce się w danej chwili osiągnąć. Też lubicie takie filcowe ozdoby? Ja kocham filcować i nosić wszelkie ozdoby z filcu od broszek przez kolczyki, na bransoletkach i koralach kończąc;-) Na dzisiaj to tyle, uciekam i życzę dużo ciepła, serdeczności i wiary, że zima ma ponoć od wtorku zacząć "odpuszczać";-)
Zapraszam na moją facebookową stronę:

17 komentarzy:

  1. piękne i przywołujące letnie dni :)
    pozdrawiam serdecznie i z niecierpliwością czekam na Anioły bo jak widzisz one same układają we mnie liryczne strofy a ja ich tylko słucham i zapisuję :)))

    OdpowiedzUsuń
  2. Agnieszko widzę że pasja tworzenia pochłania cię całkowicie bardzo śliczny ten komplecik i na dodatek wyeksponowany w takiej superowej skrzyni istne skarby buziaki ślę Marii

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To wszystko "zaległe" prace, teraz nie miałam kiedy tworzyć. Dopiero będę się do tego przymierzać;-)

      Usuń
  3. Uroczy komplecik :) Mnie się skojarzył z pysznymi, słodkimi ciachami ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo mi się podoba to przenikanie:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ciepłe, miłe dla oka kolory,bardzo ladnie to wygląda:-)

    OdpowiedzUsuń
  6. No proszę,a ja myślałam,że to z gotowego filcu;)
    Ta wersja ,troszkę taka,,poszarpana''bardzo mi się widzi;)
    A w ogóle,to ta biżuteria kojarzy mi się z pyszną,słodką roladą;))

    OdpowiedzUsuń
  7. Gdy zaczynałam przygodę z filcem to też "rzuciłam " się na takie zawijaski. Tylko brak doświadczenia od razu mnie sprowadził na ziemię - próba pocięcia dreda na paski skończyła się klapą. Muszę jeszcze raz tak podfilcować, bo Twój naszyjnik jest śliczny.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pani Ewo ja z kolei wcale się nie przejmowałam i brutalnie pociachałam;-) Cięłam od razu na mokro, lepiej było wcześniej wysuszyć, ale wrodzona niecierpliwość jak zawsze podkusiła do czynów "od ręki";-)

      Usuń
  8. Fantastyczne, inne, niezwykle pogodne, po prostu wspaniałe!

    OdpowiedzUsuń
  9. Super ta zakręcona biżuteria. Pięknie prezentuje się . Pozdrawiam cieplutko.

    OdpowiedzUsuń
  10. ciepłe kolorki...kojarzą mi się z latem
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  11. Bardzo pomysłowe i kolory fajne :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Śliczna ta biżuteria chyba trzeba dużo pracy włożyć w to , żeby tak ładnie wyglądało :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Śliczny komplecik! Wygląda, jakby był zrobiony z puchatych kawałków słodkiej rolady z kremem :D

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny i za każde pozostawione tutaj słowo:-)