Witajcie:-) Usiadłam przed sekundą do komputera z kubkiem ciepłej kawy. Nie minęła druga sekunda, a kawa już letnia;-) Tak się zimno zrobiło. Cóż, chociaż moja Mama z wiadomych sobie tylko powodów zimę kochająca jest szczęśliwa ;-) Ja patrzę z przerażeniem, że w minus 16 stopniowy mróz będę musiała wychodzić z domu...Brrr;-) Dlatego dalej próbując rozgrzać atmosferę, pokażę Wam pewien ufilcowany w wakacje komplecik. Jeszcze chwileczkę potrwa, ale już króciutko odskocznia od aniołków. Na dniach pojawią się nowe, niech tylko znajdę chwilkę, to zaraz je ulepię:-)
A wracając do tematu: kiedy za oknami pięknie świeciło słonko i temperatura była przyjazna, powstał pewien "dred":-) Został ukręcony z pięknej pomarańczowo-żółtej czesanki filcowej w połączeniu z ciepłym brązem. Kulał się i kulał metodą na mokro, aż po wszystkim koniec go straszny spotkał, bo dredem się nie ostał, tylko został poszatkowany;-) W ten nieco brutalny sposób stworzyłam oto poniższy komplecik:
Brązowo-żółty komplecik budzi we mnie skojarzenia z "pszczółką", więc został takim "pszczółkowym" kompletem nazwany;-) Wiem, że pszczółki mają paski, a nie spirale i tak dalej, ale cóż, nazwa mi się podoba:-)
Jak na filcowany wyrób przysłało bransoletka i kolczyki są "włochate", mięciutkie i takie przyjacielskie, nie mogę tego inaczej ująć:-) Bransoletka pięknie układa się na ręce, eksponując wszystkie spiralki. Kolczyki dostały akcent w postaci złoto-miodowych koraliczków, pięknie migoczących w słonku lub sztucznym świetle. Bardzo mi się ten komplet spodobał, ma w sobie coś takiego naprawdę "przyjacielskiego". Może to te kolory? ;-)
Takie zawijasy, ale w regularnej formie można uzyskać łącząc ze sobą dwa arkusze filcu. Mi jednak nie zależało na regularności i symetrii, tylko na takim zabawnym przenikaniu się. Nierówne spiralki wydają mi się ciekawiej układać i tworzyć bardziej unikalny efekt końcowy, chociaż z omówionej przed chwilą metody również korzystam. Wszystko zależy od tego co chce się w danej chwili osiągnąć. Też lubicie takie filcowe ozdoby? Ja kocham filcować i nosić wszelkie ozdoby z filcu od broszek przez kolczyki, na bransoletkach i koralach kończąc;-) Na dzisiaj to tyle, uciekam i życzę dużo ciepła, serdeczności i wiary, że zima ma ponoć od wtorku zacząć "odpuszczać";-)
Zapraszam na moją facebookową stronę:
piękne i przywołujące letnie dni :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie i z niecierpliwością czekam na Anioły bo jak widzisz one same układają we mnie liryczne strofy a ja ich tylko słucham i zapisuję :)))
Agnieszko widzę że pasja tworzenia pochłania cię całkowicie bardzo śliczny ten komplecik i na dodatek wyeksponowany w takiej superowej skrzyni istne skarby buziaki ślę Marii
OdpowiedzUsuńTo wszystko "zaległe" prace, teraz nie miałam kiedy tworzyć. Dopiero będę się do tego przymierzać;-)
UsuńUroczy komplecik :) Mnie się skojarzył z pysznymi, słodkimi ciachami ;)
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podoba to przenikanie:)
OdpowiedzUsuńJak ciasteczka;)
OdpowiedzUsuńCiepłe, miłe dla oka kolory,bardzo ladnie to wygląda:-)
OdpowiedzUsuńNo proszę,a ja myślałam,że to z gotowego filcu;)
OdpowiedzUsuńTa wersja ,troszkę taka,,poszarpana''bardzo mi się widzi;)
A w ogóle,to ta biżuteria kojarzy mi się z pyszną,słodką roladą;))
Gdy zaczynałam przygodę z filcem to też "rzuciłam " się na takie zawijaski. Tylko brak doświadczenia od razu mnie sprowadził na ziemię - próba pocięcia dreda na paski skończyła się klapą. Muszę jeszcze raz tak podfilcować, bo Twój naszyjnik jest śliczny.
OdpowiedzUsuńPani Ewo ja z kolei wcale się nie przejmowałam i brutalnie pociachałam;-) Cięłam od razu na mokro, lepiej było wcześniej wysuszyć, ale wrodzona niecierpliwość jak zawsze podkusiła do czynów "od ręki";-)
UsuńFantastyczne, inne, niezwykle pogodne, po prostu wspaniałe!
OdpowiedzUsuńSuper ta zakręcona biżuteria. Pięknie prezentuje się . Pozdrawiam cieplutko.
OdpowiedzUsuńciepłe kolorki...kojarzą mi się z latem
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Bardzo pomysłowe i kolory fajne :)
OdpowiedzUsuńŚliczna ta biżuteria chyba trzeba dużo pracy włożyć w to , żeby tak ładnie wyglądało :)
OdpowiedzUsuńŚliczny komplecik! Wygląda, jakby był zrobiony z puchatych kawałków słodkiej rolady z kremem :D
OdpowiedzUsuńa teraz mam smak na miód:)
OdpowiedzUsuń