niedziela, 17 listopada 2013

Aniołki z masy solnej - Aniołek z masy solnej odganiający pecha:-)

Witajcie:-) Wiele osób narzeka na to, iż prześladuje je pech. No to dzisiaj na dzień dobry chciałabym pokazać Wam aniołka przynoszącego szczęście:-) Oto on: Niezapominajki, wiatr we włosach i fioletowa sukienka:-)
aniołek z masy solnej, anioł z masy solnej, aniołek z napisem, figurka z masy solnej, masa solna, aniołek z wiszącymi nóżkami, salt dough
Aniołek z masy solnej
























Wczoraj wieczorem malowałam nowe aniołki. Wszystko szło mi pod górę i zamiast od razu dać sobie spokój i przeczekać, to oczywiście brnęłam dalej;-) Nie było to najmądrzejszym rozwiązaniem. Czasami jest po prostu taki dzień, że lepiej sobie odpocząć niż "psuć" mimo planów;-) Na szczęście nie ma takich dni w roku dużo;-) 
Dzisiaj czeka mnie dalsze malowanie, lakierowanie, a w głowie plany na lepienie...liczę, że obejdzie się już bez niespodzianek i wszystko pójdzie zgodnie z założeniem. Też macie takie dni, że wszystko idzie "nie tak" jak powinno? Dla mnie najlepszym rozwiązaniem jest wtedy odpuszczenie i przeczekanie, nie wiem co mnie wczoraj podkusiło, by z uporem maniaka brnąć dalej, chociaż wewnętrzny głos mówił: "Lepiej to dzisiaj zostaw";-) Miłego dnia kochani i życzę mnóstwa szczęścia w imieniu swoim i aniołka;-)

13 komentarzy:

  1. kolejne piękne arcydzieło :)
    pozdrawiam życząc miłego dnia :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Tak to juz jest,że zamiast coś zostawić jak nie wychodzi to brniemy dalej. Są takie dni kiedy wszystko idzie jak po masle ale sa i takie gdy nie wychodzi nic.
    Aniołek przynoszacy szczęście jest po prostu piekny i uroczy:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Oj ja też czasem tak mam ;). Zamiast odłożyć to na później to maluję a później jestem niezadowolona z efektu ;).
    Aniołek piękny, kolor sukienki bardzo mi się podoba i te włoski :).

    OdpowiedzUsuń
  4. Ma śliczną fioletową sukienkę. Jak mi coś nie wychodzi to zazwyczaj odkładam na później, bo wiem, że inaczej nie będę zadowolona z efektu.

    OdpowiedzUsuń
  5. kolejne wspaniałe aniolki z przesłaniem, swietne ja też tak mam zostawiam i wracam za 30 minut z kubkiem kawy i pączkiem, chyba cukier wtedy leci w dół;) udanego dnia!

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja mam tak samo.Nieraz choćbym starała się na 200% to i tak wszystko mi się kićka.Próbuję coś naprawić,kombinowac,ale to niesteyt nic nie daje i oprócz zmarnowanego czasu,mam kolejny bubel w koszu.
    Aniołek jest cudniasty;)

    OdpowiedzUsuń
  7. To może by mi się kochana przydał takiemu pechowcowi a na tematy o których pisałaś w komentarzu Agnieszko niedługo porozmawiamy pa całuski Marii

    OdpowiedzUsuń
  8. Piękny aniołek, tak cudnie optymistyczny!!!!
    Co do "pechowych dni" kiedy nic nie idzie tak jak trzeba to no cóż - ja mam ich ostatnio aż w nadmiarze :-( Ale najważniejsze, że zawsze mijają :-))))

    Pozdrawiam!

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  9. Anioł śliczny, bardzo optymistyczny, wypisane ma szczęście to musi przynieść szczęście !!:)
    U mnie też anioł który ma ochronić przed pechem, tak Agnieszko dziś "dzień pod szczęśliwym aniołem" :)
    Pozdrawiam bardzo ciepło :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Oj mam takie dni, niestety. Kolejna śliczna anielinka. Świetne są te przesłania jakie towarzyszą aniołkom.

    OdpowiedzUsuń
  11. Anioł jest w pięknych kolorach. A szczęście... przydałoby się go więcej... ;o)

    OdpowiedzUsuń
  12. Niesamowity, piękną ma buźkę i cudną sukieneczkę :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Buźki Twoich aniołów są takie słodkie....aż się chce schrupać :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny i za każde pozostawione tutaj słowo:-)