Kartki ręcznie robione - kolejne dwa warianty z sercem :-)

Witajcie:-) Dzisiaj kontynuacja kartek z serduszkiem. Kolejne dwie propozycje, tym razem z użyciem koloru fioletowego i żółtego. Użyłam już innych papierów, z różnych kolekcji, ale aranżacja i układ wciąż niezmieniony. Prezentują się następująco:

Wersja fioletowa:

kartka ręcznie robiona z sercem

A tutaj energetyczne żółte akcenty w bardziej stonowanej oprawie:

Kartki ręcznie robione  serce

I jak na poprzednich dwóch, centralny ornament - serduszko na piance dystansującej:

kartki ręcznie robione z sercem

W przypadku powyższych karteczek zmieniłam napis z "Kocham Cię" na "Wszystkiego Najlepszego".
 Zrobiłam już cztery takie kartki, a wciąż mnie kusi żeby dorobić je jeszcze w innych kolorach, np w zieleni, beżu, bieli. Kto wie, może się skuszę i powalczę jeszcze nad tym projektem. Kartki są proste, ale eleganckie i mam wrażenie, że po prostu sympatyczne;-) Robi się je przyjemnie, więc z góry uprzedzam, że mogę Was jeszcze pomęczyć kolejną wersją takich kartek. A po obejrzeniu czterech, która w Waszym odczuciu jest najciekawsza? Czerwona, niebieska, fioletowa czy żółta? Milej niedzieli Kochani, zdrowia!

Jeden projek w dwóch wydaniach - kartki ręcznie robione :-)

Witajcie:-) Jak wczoraj wspominałam - dzisiaj przychodzę do Was z kartkami wykonanymi według jednego projektu. Razem będą cztery, ale na początek pokażę dwie z nich. Wszystkie kartki wykonałam przy użyciu tych samych wykrojników i tej samej aranżacji. Różnią się za to kolorystyką. Do wykonania dwóch pierwszych użyłam nawet tej samej kolekcji papierów. Pierwsza powstała kartka w "czerwieniach". Prezentuje się tak:

kartki ręcznie robione - kartka z sercem

A teraz dla porównania druga wersja "niebieska":

kartki ręcznie robione z sercem na walentynki

Na zbliżeniu widać, że kartka jest trójwymiarowa. Efekt warstw uzyskałam dzięki piance dystansującej. Listki są przyklejone tylko u nasady, tak aby można było je odginać.

kartki ręcznie robione na walentynki

Obie kartki niby identyczne, ale za razem zupełnie różne. Następnym razem pokażę Wam kolejne dwie wykonane według tego projektu. Tylko do ich wykonania użyłam już zupełnie innych zestawów papierów i kolorów. Tak oto mając niewiele wykrojników można wykombinować wiele prac, nawet na podstawie jednego pomysłu. A Wam, która wersja bardziej przypadła do gustu?

Miłego piątku i do zobaczenia w następnym poście, zdrowia!:-)

Kartka na chrzest w beżu i zieleni :-)

Witajcie:-) Ponoć mówi się o kwietniu jako o miesiącu, który przeplata zimę z latem, a tu proszę...styczeń chyba chce poprzeplatać zimę z wiosną i nie może się zdecydować, którą wersję wybrać. Wczoraj plus 11 stopni i przejażdżka rowerem, a dzisiaj deszcz i chłód. Jak zawsze istnieje zależność pomiędzy wydajnością pracy, a warunkami meteorologicznymi w moim wydaniu. Ładna pogoda - dużo się robi, brzydka pogoda - obijanie po kątach;-) Cóż w nowym roku moja wydajność jest...no taka jak pogoda za oknem, a więc delikatnie mówić niemrawa;-) 

Pokażę Wam dzisiaj kartkę ręcznie robioną na chrzest. Kolory neutralne, ale dość rzadko używane na tę okazję. Połączenie beżu z zielenią. Lubię takie nieoczywiste kartki. Klasyka też nie jest mi obca, ale takie podejście do tematu jest mi bliższe. Może nie szablonowe, ale w końcu to rękodzieło, takim ma być. Kartka w kwadracie, prosta, nieprzesadzona, wymiary 13,5 cm na 13,5 cm, na białej podstawce. Myślę, że jest na tyle neutralna, że i dla chłopca, i dla dziewczynki by pasowała.

kartki ręcznie robione - kartka na chrzest

Wczoraj wieczorem pracowałam nad nowymi kartkami. Pokażę Wam następnym razem pewien eksperyment. Po zrobieniu jednej kartki, postanowiłam wykonać trzy dodatkowe z tym samym motywem, ułożeniem, etc ale w zupełnie odmiennych kolorach. Kartki niby identycznie, ale zarazem totalnie odmienne. Zresztą przekonacie się sami. Pokazuje to, że mając nawet ograniczony zasób wykrojników można używać je uzyskując różne efekty. A co dopiero modyfikując ułożenie i warstwy:-) Ale jak wiadomo, osobom robiącym kartki: papierów, wykrojników, dodatków nigdy za dużo. Tak jak foremek do masy. Mam ich cały regał, a wciąż kupuję nowe;-) Rękodzieło ma taki swój skutek uboczny, który niestety widzę w każdej dziedzinie, którą się zajmuje;-)

Mam nadzieję, że kartka się Wam spodoba. A jakie jest Wasze zdanie na temat kartek- lubicie klasykę czy może lekką nutkę szaleństwa? stonowane kartki, delikatne czy może mixed media i morze detali? Miłego czwartku Kochani, zdrowia!

Odświeżony wygląd bloga i aniołek z masy solnej z obsydianem śnieżnym :-)

Witajcie:-) Od dawna nosiłam się z zamiarem odświeżenia nieco wyglądu bloga. Wczoraj nadszedł ten czas, że zmotywowana usiadłam wieczorem do pracy. Cóż...po kilku godzinach wyszukiwania nowego szablonu, sprawdzania kilkunastu na swoim blogu, odpuściłam. Wszystkie nowe szablony są moim zdaniem zupełnie inne od tego czego szukałam. Bardziej pasują do blogów modowych niż do rękodzieła. Na kilka z nich już co prawda byłam w stanie się zdecydować, ale zawsze po instalacji coś okazywało się nie tak. Blogi występowały z reguły w dwóch wersjach: płatnej i darmowej. Po instalacji darmowej okazywało się, że funkcje, na których mi zależało dotyczyły płatnych, etc. Najgorzej zaś było ze zdjęciami. Większość blogów jest teraz nastawiona na gigantyczne formaty zdjęć. Ja publikuje zdjęcia w poziomie i pionie, co też potem wyglądało nieciekawie, bo szablony sztucznie powiększały pionowe do szerokości poziomych. Zmieniając ustawienia rozmiarów zdjęć w kodzie, niestety nie uzyskiwałam dobrych rezultatów, wyglądało to po prostu źle. W końcu się poddałam i stanęło na zmianie tła, wstawieniu slidera i lekkich poprawkach kosmetycznych. Cóż na razie musi mi to wystarczyć. Zleżało mi na nadaniu bardziej lekkiego charakteru i świeżości. To pierwsza modyfikacja od - sama już nie pamiętam kiedy, więc z pewnością się należała;-) Mam nadzieję, że obecny wygląd bloga przypadnie Wam do gustu. Dajcie proszę znać co o nim sądzicie:-)

A tutaj jeden z moich ulubionych aniołków - Terapeutyczna Kluseczka z obsydianem śnieżnym. To ten sam aniołek, którego buźka widnieje na pierwszym zdjęciu slidera. Lubię go, bo uważam że ma dobre proporcje, jest taki po prostu "kluseczkowaty";-) i ma optymistyczny wyraz twarzyczki:-)

Aniołek z masy solnej z obsydianem śnieżnym

Nie wiem jak Wam, ale mi w taką pogodę naprawdę ciężko się zmotywować do działania. Ta szarość mnie po prostu rozkłada na łopatki. Nie mam ani chęci, ani sił do pracy. Totalny brak entuzjazmu zsynchronizowany z warunkami meteo za oknem;-) W końcu ktoś musi ponosić za ten stan odpowiedzialność, prawda? :-) Miłego wtorku Kochani, zdrowia:-)

Kartka garnitur z muszką - czyli męska kartka ręcznie robiona :-)

Witajcie:-) Dzisiaj na początek tygodnia przychodzę do Was z kartką dla niego w eleganckim wydaniu. Będzie to kartka a'la garnitur, a może nawet frak? Prezentuje się następująco:

kartka ręcznie robiona - kartka garnitur

Kartka standardowej wielkości, jedynie górne narożniki zostały odcięte, aby nadać jej kształtu. Mucha jest trójwymiarowa, ale pod tym kątem tego nie za bardzo widać. Wykonałam ją przy użyciu Envelope Punch Board 123 . Bardzo lubię korzystać z tego urządzenia. Można sobie zrobić koperty, tagi, kartoniki, kokardki, etc. A jak to jest u Was lubicie korzystać z takich praco-ułatwiaczy-umilaczy? Jeżeli tak, dajcie znać w komentarzach, chętnie poznam Wasze "typy":-)

Klapy garnituru, koszula w miejscu, gdzie są guziki i butonierka są na piance dystansującej, co dodaje pracy efektu 3d. Klapy garnituru dodatkowo lekko pociągnęłam tuszem postarzając brzegi, dzięki temu są bardziej wyraziste na ciemnym tle. Mam nadzieję, że kartka garnitur również się Wam w takim wydaniu spodoba. 

Miłego poniedziałku Kochani, zdrowia i dziękuję, że mnie odwiedzacie:-)

Aniołek z masy solnej z kamieniem półszlachetnym oraz męska kartka:-)

Witajcie:-) Za oknami biało, w nocy napadało całe morze śniegu. Jak ja tęsknię za wiosną.... Mam nadzieję, że zima szybko nas opuści i na drzewach, krzewach i trawnikach pojawią się pączki, liście, kwiaty. Nie mogę się już ich doczekać. Jak wiadomo zimy nie lubię i co roku jest to dla mnie trudny okres. Wszędobylska szaruga, brak słonka, zieleni, no po prostu nie znoszę tego. Cóż ponarzekałam sobie na klimat, to teraz dla równowagi coś optymistycznego:-) Aniołek z masy solnej - przedstawiciel Terapeutycznych Kluseczek. Tym razem w wersji różowej z kilkoma gwiazdkami. Kamień to sodalit - polecany osobom dotkniętym depresją. Pomaga odzyskać wewnętrzną równowagę. Trzymany w pobliżu łóżka sprawia, że człowiek budzi się świeży i radosny. Ułatwia koncentrację podczas nauki i zapamiętywanie, stąd polecany jest uczącej się młodzieży i dzieciom:-) 

A tak prezentuje się wspomniany aniołek:

aniołek z masy solnej z niebieskim kamieniem

 Taka pocieszna, anielska Kluseczka;-) Mam nadzieję, że się Wam spodoba. A poza Kluseczką jeszcze męska kartka. Tym razem z zastosowaniem jednego z moich ulubionych stempli - nazywam go "Gentelmen'em" przez duże "dż" :-)

męska kartka - z kapeluszem

Kartka z tagiem z kapeluszem. W prawym dolnym rogu - zawieszka zegar. Wszystko utrzymane w klimacie retro. Mam słabość to niego w sferze męskich kartek. Bardzo wiele z nich jest postarzanych. Po prostu jakoś mi to do nich pasuje ;-) Kartka w kwadracie o standardowych wymiarach 13,5 cm na 13,5 cm na czarnej podstawce. 

Zauważyliście, że większość osób, które zajmują się masą solną robi też kartki? Taka refleksja mnie wzięła już dawno temu, ale ostatnio znowu o tym myślałam. Zresztą kartki to chyba najpopularniejsza kolejna dziedzina, którą ludzie włączają w swoja artystyczną twórczość. Ktoś robi papierowa wiklinę i kartki, pisze wiersze i robi kartki, decoupage i kartki, kartki, kartki "wszędzie...co to będzie, co to będzie?" ;-) Ja swoją przygodę z kartkami zaczęłam wieki temu, bo w 2001/2002 roku. Robiłam je na urodziny bliskich, znajomych, na święta, etc. O maszynkach typu Big Shot nie miałam zielonego pojęcia. Nawet mi się coś takiego wtedy jeszcze nie śniło, bo potem to przez lata i owszem;-) Nie było wykrojników, stempli, tuszy. Wszystko co było dostępne to kolorowe brystole, tasiemki, koronki, cekiny, tekturki, etc ale się coś robiło i cieszyło tym zarazem. Zawsze z sentymentem wspominam ten czas. I tak kartki towarzyszą mi w mojej pasji. Czasem mam przerwę w ich tworzeniu mniejszą, większą lub ogromna, ale do tej dziedziny zawsze wracam, bo ją po prostu uwielbiam. A jak to jest z kartkami u Was? Jest Wam bliski ten temat? 

Miłej niedzieli Kochani, zdrowia!

Terapeutyczna Kluseczka i z kotkiem karteczka;-)

Witajcie:-) Zrymował mi się przypadkiem temat dzisiejszego postu;-) Żeby nie było, że tylko kartki i kartki, to dzisiaj pokażę Wam przedstawiciela "Terapeutycznych Kluseczek" z zielonym kamieniem. Tym razem w roli głównej wystąpi zielony awenturyn. Kamień spokoju, równowagi, kojący zszargane nerwy. Uczy cierpliwości i ogólnie poprawia nastrój. Odsuwa też zmęczenie ( to akurat coś dla mnie na dzisiaj). Kluseczka to aniołek z masy solnej w zielonkawej sukience. Migocze ona wesoło drobinkami brokatu. Mam coś ze sroki, bo uwielbiam te małe drobinki połyskujące w słonku. Cóż, taka natura widać, nie zamierzam z nią walczyć;-) 

A oto wspomniana Kluseczka z masy solnej:

aniołki z masy solnej - Terapeutyczne Kluseczki

A teraz przechodząc do kartek: Kartka z uroczym stemplem - kotem z bukietem kwiatów. Bardzo lubię ten niewielki zestaw. Żałuję tylko, że występujące w komplecie napisy są w języku angielskim. W większości przypadków unikam używania napisów innych niż polskich, tak aby kartka była dla wszystkich zrozumiała. Zawsze też czuję niedosyt i powiem Wam, że też lekkie rozczarowanie, że polscy producenci zaniedbują ten obszar. Naprawdę szkoda, ale nie o tym post, więc: kartka ma wycięte koło na przedniej stronie, ponieważ kicia znajduje się w jej środku (na zdjęciu jest lekko odchylona, a nie krzywo przyklejona). Kilka kwiatów jest na piance dystansującej co sprawia, że bukiet jest trójwymiarowy. Podobnie jest z myszką. Obrazek kolorowany Promarkerami, pręgowana kicia w "brązie";-) Do zrobienia pręg użyłam blendera, który ładnie nie tylko "miesza" kolory, ale i też je ściąga.

Kartka z kotkiem - kolorowana Promarkerami

Kartki wykonuję w wielu technikach, więc możecie spodziewać się bardzo różnorodnych zestawień i stylów. Od shabby chic poprzez malowane akwarelami przez mixed media we wszelakim wydaniu. 

Mam nadzieję, że taki rodzaj kartek i Kluseczka też się Wam spodobają. Kochani miłej soboty, przede wszystkim jednak zdrowej!