Witajcie:-) Od dawna nosiłam się z zamiarem odświeżenia nieco wyglądu
bloga. Wczoraj nadszedł ten czas, że zmotywowana usiadłam wieczorem do
pracy. Cóż...po kilku godzinach wyszukiwania nowego szablonu,
sprawdzania kilkunastu na swoim blogu, odpuściłam. Wszystkie nowe
szablony są moim zdaniem zupełnie inne od tego czego szukałam. Bardziej
pasują do blogów modowych niż do rękodzieła. Na kilka z nich już co
prawda byłam w stanie się zdecydować, ale zawsze po instalacji coś
okazywało się nie tak. Blogi występowały z reguły w dwóch wersjach:
płatnej i darmowej. Po instalacji darmowej okazywało się, że funkcje, na
których mi zależało dotyczyły płatnych, etc. Najgorzej zaś było ze zdjęciami. Większość blogów jest teraz nastawiona na gigantyczne formaty zdjęć. Ja publikuje zdjęcia w poziomie i pionie, co też potem wyglądało nieciekawie, bo szablony sztucznie powiększały pionowe do szerokości poziomych. Zmieniając ustawienia rozmiarów zdjęć w kodzie, niestety nie uzyskiwałam dobrych rezultatów, wyglądało to po prostu źle. W końcu się poddałam i
stanęło na zmianie tła, wstawieniu slidera i lekkich poprawkach
kosmetycznych. Cóż na razie musi mi to wystarczyć. Zleżało mi na nadaniu bardziej lekkiego charakteru i świeżości. To pierwsza modyfikacja od - sama już nie pamiętam kiedy, więc z pewnością się należała;-) Mam nadzieję, że obecny wygląd bloga przypadnie Wam do gustu. Dajcie proszę znać co o nim sądzicie:-)
A tutaj jeden z moich ulubionych aniołków - Terapeutyczna Kluseczka z obsydianem śnieżnym. To ten sam aniołek, którego buźka widnieje na pierwszym zdjęciu slidera. Lubię go, bo uważam że ma dobre proporcje, jest taki po prostu "kluseczkowaty";-) i ma optymistyczny wyraz twarzyczki:-)
Aniołek z masy solnej z obsydianem śnieżnym |
Nie wiem jak Wam, ale mi w taką pogodę naprawdę ciężko się zmotywować do działania. Ta szarość mnie po prostu rozkłada na łopatki. Nie mam ani chęci, ani sił do pracy. Totalny brak entuzjazmu zsynchronizowany z warunkami meteo za oknem;-) W końcu ktoś musi ponosić za ten stan odpowiedzialność, prawda? :-) Miłego wtorku Kochani, zdrowia:-)
Uroczy!!
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję:-)
UsuńPiekny aniolek!
OdpowiedzUsuńblog u ciebie zawsze prezentował się slicznie, a kluseczka, cóż coraz iekniejsze robisz o ile to wogóle mozliwe
OdpowiedzUsuńW imieniu wszystkich Kluseczek - wielkie dzięki:-)
UsuńPięknie wygląda Twój blog. Tylko jak internet wolny to słabo się wczytuje. Kluseczka świetna;)
OdpowiedzUsuńDlatego dałam zdjęcia w jpg, a nie w png jak na początku chciałam, żeby mniej ważyło. Mam nadzieję, że jednak jakoś się strona wczytuje mimo to.
UsuńTaki słodziak z aniołeczka :)
OdpowiedzUsuńSlider mi się spodobał! :)
Miło mi to słyszeć:-)
Usuńwitaj Aguś :)
OdpowiedzUsuńzrobiło się bardzo jasno i przejrzyście :)
aniołek jak zawsze uroczy :)
pozdrawiam ciepło :)
Hej Basiu, właśnie taki starałam się osiągnąć efekt:-) Poprzedni wygląd bloga już mi się znudził;-)
UsuńSama się zabieram do modernizacji i tak od 2 lat. Bardzo podoba mi się slider - będę pamiętać do kogo mam się zgłosić o pomoc :). Twarzyczka bardzo słodziusia :)
OdpowiedzUsuńMi chyba tyle samo to zajęło;-)
UsuńI kartki i Kluseczki i blog - wszystko prezentuje się wspaniale. Zawsze chciałam taki przewijany banerek zrobić, ale niestety nie bardzo znam się na tych bajerach ;) pozdrawiam cieplutko, miłego wieczoru :*
OdpowiedzUsuńJa korzystałam z pomocy męża...;-) Pomysł był mój, ale z realizacją to już musiałam się "poradzić" ;-)Slajder osadzić jeszcze łatwo, ale dostosować do wszystkich wymiarów, etc już było ciężej;-) Na szczęście są dostępne w razie czego całe filmiki pokazujące jak to zrobić, wystarczy wpisać w google "slider na bloggera";-)
UsuńTak też myślałam, że mąż w tym maczał palce ;) ja mojemu muszę pokazywać jak internet na telefonie działa, więc sama rozumiesz hehehe. Dzięki za radę, wujek Google zawsze pomocny ;) ale póki co muszę mieć trochę czasu i nastrój na zmiany. Jakoś nie mogę się rozruszać po nowym roku. Potrzebuję porządnego kopa w tyłek ;)
UsuńTak, nawet nie musiałam pisać, żeby było wiadomo:-) Powiem Ci, że u mnie podobnie, działam wciąż na zwolnionych obrotach. Poprzeplatane dniami gdy nic nie robię z powodów wciąż "aktualnych" :-(
UsuńPatrząc na Twoje prace zawsze (nawet w niepogodę)pojawia się uśmiech na mojej twarzy:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie i słoneczka życzę!
martaimama.blogspot.com
O tak, słonka, słonka, słonka, bo mnie ta szarość zupełnie pokona;-)
UsuńAniołek śliczny , sama się nosze z zamiarem małych zmian na blogu ale nie wiem czy nie popsuje wszystkiego i odkładam to póki co :), a u Ciebie podoba mi się jest jasno i przejrzyście
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Też się bałam, dlatego warto zrobić sobie kopię zapasową, żeby w razie czego wszystko można było wczytać łącznie z komentarzami, etc. Marzyły mi się wielkie zmiany, a skończyło się na kosmetycznych, ale cóż i tak odświeżony więc się cieszę:-)
UsuńMnie też jesienno-zimowe szarości nie napędzają do działania ;) Natomiast na blogu teraz bardzo przyjemnie i przejrzyście... aniołek jest uroczy :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńPięknie odświeżyłaś bloga:)
OdpowiedzUsuńAleż uroczy aniołeczek!:)))
OdpowiedzUsuńSłodziak z tego aniołeczka.
OdpowiedzUsuńAniołek jest śliczny i pełen wdzięku :)
OdpowiedzUsuń