Dzisiaj szafka na klucze z motywem rudzika, znanego już z prezentowanego kiedyś przeze mnie pudełeczka. Serwetka, ta sama, ale aranżacja w zupełnie innym stylu. Powiedziałabym, że w dosyć minimalistycznym jak na mnie;-)
Szafeczka miała być prosta, nieprzesadzona i utrzymana w jasnych kolorach, kontrastującymi z samą serwetką. Z powyższych powodów klasyczny decoupage, już bez cieniowania i pozostałych dodatków. Starałam się więc jak najdokładniej wyciąć każdy ze szczegółów, by serwetka sama w sobie była ozdobą, nie wymagającą dodatkowych nakładów pracy;-)
"Jedyne postarzenie" to zastosowane na całości spękania uzyskane poprzez zastosowanie cracka jednoskładnikowego na ciemnobrązową farbę, którą następnie "zamaskowano" jasną. Dzięki temu udało się uzyskać efekt złuszczenia jak na starym płocie;-) Wierzchnią warstwę farby nakładałam pędzlem wypracowaną techniką, którą nazywam metodą płytkową, kiedyś opowiem o niej nieco więcej;-)
Na dzisiaj to już wszystko. Mam nadzieję, że szafeczka przepadnie Wam do gustu.
Na koniec chciałabym gorąco podziękować wszystkim odwiedzającym mojego bloga za tak ciepłe przyjęcie w blogowej sferze;-). Pierwszy miesiąc mam za sobą ;-) Pozdrawiam wszystkich serdecznie i życzę Wam miłego dnia!
Prześliczna jest:) Rudzik jest uroczy, a spękania dodają całości charakteru.
OdpowiedzUsuńSzafka jest śliczna. Spękania wyszły fantastycznie.
OdpowiedzUsuńDziękuję Wam bardzo za miłe komentarze:-)
OdpowiedzUsuńWiosną zapachniało
OdpowiedzUsuńPięknie u Ciebie:))śliczne prace:))zapraszam na moje Stare Pianino, pozdrawiam serdecznie:)
OdpowiedzUsuńPrześliczna szafeczka:) A fotki wyjątkowo optymistyczne. Bardzo mi się podobają:)
OdpowiedzUsuńPięknie tu u Ciebie. Prześliczne wyroby. Adres zapisałam. Już myślę co przygotować. Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę:-)
UsuńDziękuje za odwiedziny i bardzo się cieszę, że zajrzałam do Ciebie. Jasno, przyjemnie i klimatycznie. Prace przepiękne a zdjęcia i kompozycje doskonałe!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam :)
Dziękuję za odwiedziny u mnie:)
OdpowiedzUsuńRudzika znam dobrze, też mi już parę rzeczy ozdobił:))Ciekawam ten płytkowej metody:)) Pozdrawiam
Jest świetnie :) Rudzik i Gil to są moje najbliższe sercu ptaszki. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńAleż urocza ta szafeczka. Bardzo nastrojowa :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
genialne, dopracowane!!
OdpowiedzUsuńEfekt starego płotu jest naprawdę świetny i idealnie skomponował się z serwetką :) Wspaniałe prace robisz :) Na pewno będę regularnie zaglądać :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Szczerze powiedziawszy, też chętnie bym się dowiedziała, co to za płytkowa metoda, bo pierwszy raz słyszę coś takiego ;)
OdpowiedzUsuńRobisz bardzo klimatyczne prace, gratuluję!
świetnie Ci wyszły spękania :)
OdpowiedzUsuńSerdecznie wszystkim dziękuję za komentarze:-) O metodzie płytkowej opowiem, może zrobię kiedyś nawet tutorial. To bardzo prosty sposób, ale zawsze wychodzi;-)
OdpowiedzUsuńOjej! Jaka piękna, właśnie szukam takiej! Czy można gdzieś kupić Twoje prace? :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Dziękuję za odwiedzinki:) jestem pełna podziwu, tak piękne prace tu zobaczyłam:) z przyjemnością będę zagladała częsciej:)
OdpowiedzUsuńŚliczna praca :) Podoba mi się połączenie motywu ze spękaniami. Na pewno jeszcze zajrzę. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńMusiałam zobaczyć twoje zastosowanie dla tej serwetki. Świetna jest!!! uwielbiam w decu to że jedną rzecz można zrobić na tyle sposobów :):)
OdpowiedzUsuń