piątek, 11 października 2013

Aniołki z masy solnej - Rozanielony aniołek z masy solnej

Witajcie:-) Pogoda raczyła się poprawić, więc trzeba korzystać:-) Spacery, grzybobrania, ławeczka w parku- od wyboru do koloru:-) Aż się chce żyć i tworzyć, gdy za oknem świeci słoneczko:-)
Dzisiaj kolejny aniołek zrobiony z masy solnej z serii lalkowych w abstrakcyjnym wydaniu:-) 
Aniołek z masy solnej, Anioł z masy solnej, Masa solna, Figurka z masy solnej, aniołek z doczepianymi włoskami
Aniołki z masy solnej
 Włosy z pakuł i mnóstwo serduszek:-) To taki aniołek w pozytywnym wydaniu. Powinien każdemu poprawić nastrój, nawet gdy brak powodów do radości. Wierzę, że podzieli się pozytywną energią:-)
Aniołek z masy solnej, Anioł z masy solnej, Masa solna, Figurka z masy solnej, aniołek z doczepianymi włoskami
Anioł z masy solnej
























W ten weekend planuję w końcu odpocząć. Chcę wykorzystać piękną pogodę i wyjechać za miasto. Pospacerować, pójść na grzyby, naładować baterie do dalszej pracy:-) Mam nadzieję, że się zregeneruję. Może stworzę jakąś mandalę nad brzegiem jeziora, a może najzwyczajniej w świecie "wyleniuchuję się " przez dzień lub dwa... ale wiem, że nie dam rady zbyt długo wysiedzieć bezczynnie;-) Miłego weekendu i wypoczynku dla Was wszystkich! :-)

11 komentarzy:

  1. Według mnie ten aniołek to zalotnik z takim zaczepnym błyskiem w oczku;)
    Piękniutki jest;)
    Miłego weekendu Agnieszko Ci życzę;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Jakos na to nie wpadłam, żeby wlosy zrobic z pakuł, dobry patent, aniołek jak zwykle piekny, pozdrawiam serdecznie, Jola

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo lubię kolory tego ślicznego aniołka:)

    OdpowiedzUsuń
  4. To taki troszkę aniołek miłości:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Zawsze podziwiam te wszystkie stworki i aniołki z masy solnej bo wyglądają bardzo uroczo ale sama nie potrafię ich zrobić. Twój aniołek jest śliczny;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Aniołek jest piękny i bije z niego taka radość i ciepło.

    OdpowiedzUsuń
  7. Ślicznie dziękuję za komentarze:-) Dopiero teraz je publikuję, gdyż od piątku po południu byłam w uroczym miejscu, ale niestety bez zasięgu internetu:-)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny i za każde pozostawione tutaj słowo:-)