sobota, 5 października 2013

Aniołki z masy solnej - Anioł o czarnych oczach...

Witajcie:-) Pierwsze przymrozki już na nami i pierwsze skrobanie szyb w samochodzie rano- również;-) Wkraczamy w erę chłodniejszych dni i nocy. Cóż trzeba się będzie posiłkować ciepłymi szalikami, etc. Ja tradycyjnie będę marzyc o wiośnie, by przyszła jak najszybciej- by w ogóle przyszła, bo w tym roku praktycznie jej nie było;-) Ale dość meteorologicznych wywodów;-)
Przychodzę dzisiaj do Was z abstrakcyjnym aniołkiem z masy solnej. W odróżnieniu od pozostałych aniołów- ten zamiast niebieskich, ma oczy czarne. Tak dla urozmaicenia;-)
Aniołek z masy solnej, Anioł z masy solnej, Masa solna, Figurka z masy solnej, aniołek z doczepianymi włoskami
Aniołki z masy solnej
























Bardzo lubię aniołki z pakułowymi włosami. Niestety jest z nimi trochę pracy. Trzeba je najpierw wyprać, wysuszyć, potem rozczesać, etc. Niemniej efekt końcowy jest wart włożonego wysiłku (oczywiście moim zdaniem).
Aniołek jest również przedstawicielem serii lalkowych. Lubię robić aniołki o różnych "formach", nie tylko takie "klasyczne" z raczkami i nóżkami w sukienkach. Takie jak ten dają mi  dużo radości, mimo że są bardziej "nierealne" ;-)
Aniołek z masy solnej, Anioł z masy solnej, Masa solna, Figurka z masy solnej, aniołek z doczepianymi włoskami
Aniołek z masy solnej
























Mam nadzieję, że takie" inne" wydanie aniołków z masy solnej również się Wam spodoba. Ja bardzo je lubię. Życzę Wam miłego dnia! I witam ciepło wszystkich odwiedzających to miejsce oraz tych, którzy są tu pierwszy raz:-)

18 komentarzy:

  1. śliczny aniołek. Piękne oczka i serduszkowe usteczka:)

    OdpowiedzUsuń
  2. czy te aniołki robisz z barwionej masy? Pięknie wychodzą. A tu bardzo podoba mi się kolor sukienki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie- nie są z barwionej masy. Są po prostu malowane po wypieczeniu farbami akrylowymi, które mieszam ze sobą, by uzyskać interesujący mnie odcień. Potem wszystko "oszronione", by wydobyć głębię :-)

      Usuń
  3. Bardzo lubię Twoje aniołki. Włoski mają śliczne, ale najbardziej podoba mi się jak je malujesz:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Dziękuję Wam za tak miłe komentarze:-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Przecudna anielica:) Fajny pomysł na całość. I te usta... A co to znaczy "oszronione"? Jakieś farby specjalne czy metoda?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A to taki mój pomysł na nazwę tapowania- w tym przypadku białą farbą;-) jakoś tak mi się skojarzyło i zostało. To po prostu pionowe ruchy nasączonej farbą gąbki lub pędzla, prostopadle do przedmiotu. Czyli przysłowiowe "pać,pać tu, pać , pać tam" ;-) Mam nadzieję, że nie zamotałam zbytnio odpowiedzi:-)

      Usuń
    2. Metoda super. I efekt też:) Naprawdę wygląda jak oszronione.

      Usuń
  6. Dziekuję za odwiedziny, zajrzałam do Ciebie i jesli pozwolisz to będę tu częściej,już szykuje miejsce dla Twojej pracowni w moich ulubionych blogach. Anioły piekne, moze się czegoś nauczę, pozdrawiam ,zapraszam do siebie częściej.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo mi miło:-) Oczywiście również będę zaglądać:-)

      Usuń
  7. Ależ jest piękny i te kolorki, super!

    OdpowiedzUsuń
  8. Przecudny aniołek!!!
    Serdecznie pozdrawiam:))

    OdpowiedzUsuń
  9. Dziękuję i oczywiście pozdrawiam również bardzo ciepło:-)

    OdpowiedzUsuń
  10. Bardzo podoba mi się ten błękitny aniołek.Czy można go u Ciebie zamówić.Mam słabość do aniołów,które zbieram.

    OdpowiedzUsuń
  11. Cudowny ten aniołek.Czy można takiego zamówić u Ciebie.Zbieram aniołki, a takiego cudnego jeszcze nie mam.Pozdrawiam i dziękuję za komentarze.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Można:-) Proszę o kontakt na maila starapracownia.pl@gmail.com W mailu zwrotnym podam informacje. Cieszę się, że aniołki się spodobały. Pozdrawiam

      Usuń
  12. Agnieszko, Twoje aniołki są prześliczne! Pozdrawiam cieplutko:)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny i za każde pozostawione tutaj słowo:-)