wtorek, 17 maja 2016

Kartki ręcznie robione ciąg dalszy ;-)

Witajcie:-) Dopadło mnie choróbsko, więc praca w takim stanie jest delikatnie mówiąc średnio wydajna. Od rana starałam się pomalować wypieczone aniołki, ale szło mi to niesamowicie opornie. Czasami lepiej odpuścić i przeczekać zły stan rzeczy. W każdym razie w końcu się udało, zrezygnowałam z malowania tylko jednego aniołka, a resztę jakoś ogarnęłam. Teraz się lakierują, więc w chwili wolnego pokażę Wam dwie karteczki.
Pierwsza to prosta kartka z dwoma motylkami 3d na malowanym farbami akwarelowymi w perłowym wydaniu. Pod motylkami widoczna jest "kalka-welum" w kropeczki. Całość "oprawiona" w czarną ramkę.
kartki ręcznie robione, kartka ręcznie robiona, kartki z motylkami, scrapbooking, cardmaking,
Kartki ręcznie robione z motylkami
Druga propozycja powstała w tym samym czasie co kartka na Komunię dla chłopca, którą pokazywałam ostatnio. Nie wiedziałam po prostu jaką wersję wybrać, czy zacząć od złotej ramki czy od białej, więc zrobiłam obie. Została mi więc jedna nadprogramowa. Żal by było nie wykorzystać, więc powstała bardzo podobna do komunijnej. Prezentuje się tak:
kartki ręcznie robione, kartka ręcznie robiona, kartki na ślub, kartka na ślub, scrapbooking, cardmaking,
Kartki ręcznie robione na Ślub
























Co myślicie o takich karteczkach, mogą być? :-) Miłego wieczorku Kochani i zdrowia. Zapraszam też na facebooka, jutro lub w czwartek będzie tam mały konkurs, dla wszystkich którzy lubią Starą Pracownię, ponieważ pojawiła się tam bardzo miła niespodzianka - 1000 polubień:-)

4 komentarze:

  1. Nie ma co pytać, karteczki są wyśmienite. Współczuję Ci,bo chorowanie to nic miłego, o czym wiem bardzo dobrze. Gratuluję okrąglutkiej liczby tylu polubień. Ja też Cię bardzo, bardzo lubię, ale niestety z moją znajomością tych licznych różnych opcji blogowych jest nadal kiepsko i w sposób " formalny " nie umiem technicznie tego wyrazić. Łażę po tych stronach informacyjnych , klikam, czytam i nic. Wnuczka daleko, pogoda kiepska, korki utknęły w kałużach, a ja prze te " próby " i kliki zrobiłam sobie w spisie blogów dwa pustostany i nie bardzo wiem, jak się ich pozbyć. Minie chyba roczek nim wszystko pojmę i przez moje nieuctwo nikt mnie z pewnością nie polubi. Pozdrawiam, wracaj do zdrowia .

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny i za każde pozostawione tutaj słowo:-)