środa, 25 września 2013

Aniołek z masy solnej "Anioł Miłości spełnionej"

Witajcie! Dzisiaj przychodzę do Was z nowym aniołkiem z masy solnej. Aniołek jest reprezentantem serii "lalkowych";-) Tak nazywam aniołki, którym maluję duże oczy i nad którymi pracuję przez ostatnie tygodnie;-) Tradycyjnie buźka jest z serduszka;-)
Jak wszyscy wiecie mam różne "fazy" twórcze, czyli okresy, w których tworzę różne rzeczy z jakimś wspólnym akcentem. Anioły, które od wakacji powstają, mają właśnie takie lalkowe buźki;-) Jedne mają wiszące nogi, drugie nie. Na ogół mają włosy z różnego rodzaju sznurków i sznureczków. Póki co motyw lalkowych twarzyczek bardzo mi odpowiada. Pewnie kiedyś mi się znudzi i znowu zmodyfikuję moje aniołki, ale póki co- dość gadania:
Uwaga.... tam taram tam: oto mój aniołek:-) Ma 15cm długości:
Aniołek z masy solnej, Anioł z masy solnej, Masa solna, Figurka z masy solnej, aniołek z doczepianymi włoskami
Aniołek z masy solnej
























Aniołek jest "aniołkiem miłości spełnionej", gdyby ktoś niefortunnie złamał serduszko, to tu może dostać zapasowe, które znajduje się w kieszonce;-) 
Wiem, że osoby, które znają moje anielskie twórczości przyzwyczajone są do brunetek, ale cóż- z lenistwa nie chciało mi się farbować "linek", a w sprzedaży ciemnych nie znalazłam;-) Mimo wszystko wciąż "czaję się" na zafarbowanie ich na coś ciemniejszego;-) 
Tutaj jeszcze aniołek w wydaniu bardziej portretowym;-)
Aniołek z masy solnej, Anioł z masy solnej, Masa solna, Figurka z masy solnej, aniołek z doczepianymi włoskami
Aniołki z masy solnej
























Mam nadzieję, że nowy rodzaj aniołków przypadnie Wam do gustu. Osobiście bardzo lubię te lalkowe aniołki. Malowanie ich twarzyczek, to mój ulubiony etap pracy z nimi tuż obok "oszraniania" i samego modelowania;-)
Na koniec witam serdecznie nowe osoby odwiedzające mojego bloga i dziękuję Wam za przemiłe komentarze, które tu zostawiacie! :-)

21 komentarzy:

  1. cudne! :)

    jestem pod wrażeniem tego, jak pięknie namalowałaś oczy i buźkę !

    OdpowiedzUsuń
  2. Śliczny, fajne kolorki, a buźka cudna:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Śliczny aniołek , buźka też a szczególnie oczy.

    OdpowiedzUsuń
  4. Cudeńko;))
    Podziwiam Twoje zdolności do malowania,śliczne ma te oczy i usteczka;).Ja może bym i nawet ulepiła jakiegoś stworka,ale musiałby pozostać w stanie surowym,bo moje umiejętności w dziedzinie malowania są niestety opłakane;)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ilonko lep-to tak odprężające zajęcie! A malowanie buziek nie jest przecież obowiązkowe;-) Anioły w stanie "surowym" są piękne, tajemnicze i ja osobiście bardzo je lubię. Odnośnie malowania za to- wystarczy cieniutki pędzelek (ja używam takiego do robienia wzorków na paznokciach) ;-)

      Usuń
  5. Przepiękny ten aniołek , och żebym tak w masie umiała, dla mnie masa solna to czarna magia:))))

    OdpowiedzUsuń
  6. Aniołek jest cudny i ma śliczną buźkę.Dopracowany w każdym szczególe;)Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  7. Aniołek jest śliczny. Ja bym mu zostawiła blond włosy. Aż zachciało mi się lepić:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Prześliczny Ci wyszedł, wygląda na takiego sympatycznego ;) Pozdrawiam cieplutko!

    OdpowiedzUsuń
  9. Śliczny, kolory są magiczne :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Przepiękny ten Twój aniołeczek, a kolorki rewelacyjne :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Taki do pokochania od zaraz :D

    OdpowiedzUsuń
  12. Aniołek prześliczny i taki pastelowy :)

    OdpowiedzUsuń
  13. urocza ta anielica! a jakie ma kuszące usta... ;-)

    OdpowiedzUsuń
  14. Aż chce się cmoknoąć go w usteczka:)

    OdpowiedzUsuń
  15. Śliczny jest ten aniołek :) I ma niesamowitą buzie. Te kreseczki na oku i przy ustach są takie cieniutkie i precyzyjnie namalowane, że nie mogę wyjść z podziwu :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Cudny! Czemu ja tak późno do Ciebie trafiłam??

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny i za każde pozostawione tutaj słowo:-)