Witajcie:-) Jak to dobrze znaleźć czasami jakieś niewykorzystane projekty;-) Podobnie jak w przypadku piórnika ozdobionego motywem jesiennym z poprzedniego posta- w dzisiejszej odsłonie pojawią się proste kolczyki, które grzecznie czekały na swoją kolej w zapomnianych rejonach komputera;-)
Proste kolczyki, których główną rolę odgrywa koral filipiński o przeuroczym kolorze:
Pierwszy raz pracowałam z koralem o takim kolorze i bardzo żałuję, że miałam tylko dwie kuleczki, bo pomysłów na jego zastosowanie miałabym o wiele, wiele więcej;-) Cóż, jak kiedyś znajdę jeszcze podobne cudeńko, to z pewnością nabędę większą jego ilość;-)
Tu jeszcze w zbliżeniu:
Nie wiem jak u Was, ale u mnie za oknem po wczorajszym słońcu nie został nawet ślad... "Trochę" mnie przeraża fakt, że słoneczne dni odchodzą powoli ustępując miejsca wszechobecnej szarzyźnie... Ratunku! ;-)
Piękny koral:) Bardzo ładne kolczyki , ślicznie wyglądają wisząc na konarkach:)
OdpowiedzUsuńU mnie nie ma słoneczka ale myślę , że wyjrzy , przynajmniej teraz tak to wygląda i życzę słoneczka:)
Są piękne. Szkoda, że ja nie mam niewykorzystanych zdjęć. Teraz by się przydały bo mam zastój twórczy.
OdpowiedzUsuń