wtorek, 2 kwietnia 2013

Biżuteria - Naszyjnik - Zamotka

"Piękną" mamy zimę tej wiosny...;-) Wciąż szaro, zimno i bez słonka, stąd na poprawę humoru zamotka:-) Powstała z włóczki łączącej trzy kolory: biały, szary i błękitny:
 Tym razem kolory przechodzą zdecydowanie, bez cieniowania. Ma to również swój urok;-) Chociaż i tak najbardziej wierna jestem cieniowaniom:-)
























Zebrana w "srebrnych" końcówkach, połączona podwójnym łańcuszkiem i karabińczykiem.
























Uciekam przygotować sobie kubek ciepłej herbaty z cytryną i resztę wieczoru planuję spędzić zaszyta w cieplutkim kocu z książką w ręku, a co- czasem się człowiekowi należy odrobina luksusu:-)

5 komentarzy:

  1. Fajne są te Twoje zamotki i sama mam ochotę sobie pomotać,ale nie mam takich wykończeń jak Ty:)
    U nas na szczęście słoneczko pięknie świeci,ale niestety dalej jest zimno;(

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetne jest to połączenie kolorów. Takie świeżutkie:)

    OdpowiedzUsuń
  3. bardzo mi się podoba ta zamotka:)
    i jeszcze te kolory, jedne z moich ulubionych. Właśnie spojrzałam na swój strój i jestem w tych samych tonacjach. Tak, to chyba z powodu pogody za oknem.
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny i za każde pozostawione tutaj słowo:-)