Witajcie:-) W tym roku święta pochłonęły mnie na całego. Myślałam, że o tej porze będę już tylko rokoszować się atmosferą oczekiwania, ale... jestem wciąż w ferworze walki. Wczoraj skończyłam piec ostatnie anioły na bożonarodzeniowe podarki, a pomalować je muszę koniecznie dzisiaj. Ewentualnie jutro dokończyć detale i lakierowanie (obym zdążyła dzisiaj- trzymajcie kciuki). Zapakować aniołki, zapakować prezenty, choinka jeszcze nie ubrana, okno balkonowe do umycia, pełno rzeczy do ogarnięcia, o "zabiegach" w kuchni nie wspomnę;-) Tak to jest, gdy się dostaje prośby na ostatnią chwilę o aniołki, a odmówić przykro widząc jak komuś zależy i jak bardzo chciałby podarować coś takiego bliskiej osobie. Tak więc siedzę i działam, działam i mam wrażenie, że świat pędzi coraz prędzej, a wszystko co ja robię zwalnia coraz bardziej;-) Żałuję, że nie udało mi się zrobić zdjęć wszystkim aniołom i aniołkom, które w tym okresie przygotowałam. Większość zapakowana pędziła od razu do nowych właścicieli. Mówi się trudno. Powstaną nowe aniołki, to doczekają się pokazania na blogu;-)
Póki co ja znikam zrobić sobie kawę. Dzięki kochanej Wioli z bloga rękodzieło-art "odkryłam" fantastyczną kawę o słodko karmelowym smaku i raczę się nią każdego dnia:-) Jest fantastyczna. Będę musiała wypróbować jeszcze wariant waniliowy i orzechowy, bo widziałam, że w takich jest dostępna;-) Trzymajcie kciuki, by aniołki nie protestowały i szybko pozwoliły przystroić się w kolorowe szaty:-) Obym dzisiaj zdążyła je skończyć i jutro mogła doprowadzić dom i kulinarne sprawunki do oczekiwanego stanu;-)
A skoro ja uciekam na poranną kawę, to przy okazji poczęstuję Was pyszną herbatą;-) Tak żebyście znaleźli chwilkę odpoczynku i wytchnienia od świątecznej gorączki, której ja w tym roku padłam ofiarą;-) Przepraszam za brak ciasta, jeszcze się nie upiekło;-)
Za kilka dni wrócę do częstszego blogowania i pokażę wtedy nowe aniołki;-) Wtedy oczywiście nadrobię też zaległości na Waszych blogach i napiszę wszystkie "zaległe" maile;-) Póki co miłej niedzieli Kochani! :-)
WSZYSTKIEGO DOBREGO!
OdpowiedzUsuńAgnieszko jak ja Cię dobrze rozumiem :) Dużo siły życzę. Pozdrawiam ciepło :)
OdpowiedzUsuńHerbatka pyszna Agnieszko a o ciasto się nie martw dziękuję za życzenia i za to że jesteś życzę ci spokojnych zdrowych świąt Bożego Narodzenia oraz szczelśliwego Nowego Roku buziaki ślę wielkie jako opłątek dla ciebie i całej twej rodziny Marii z rodziną
OdpowiedzUsuńDesejo-lhe muitas felicidades que os anjos acrescentem muitas e muitas alegrias.
OdpowiedzUsuńFeliz natal, e um maravilhoso ano novo.
beijos
Joelma
Ja też padłam ofiarą przedświątecznej gorączki, a taka pyszna herbatka w przerwie by się napewno przydała :) Agnieszko nie pozostaje mi nic innego jak życzyć Ci szybkiego uporania się z przedświątecznym zawirowaniem i błogiego leniuchowania w Święta oraz wszystkiego dobrego w tym starym jak i w nowym roku :) buziaki :*
OdpowiedzUsuńNajserdeczniejsze życzenia:
OdpowiedzUsuńCudownych Świąt Bożego Narodzenia,
Rodzinnego ciepła i wielkiej radości,
Pod żywą choinką zaś dużo prezentów,
A w Waszych pięknych duszach wiele sentymentów.
Świąt dających radość i odpoczynek,
oraz nadzieję na Nowy Rok,
żeby był jeszcze lepszy niż ten,
co właśnie mija.
Tobie i całej Twojej rodzinie życzy Basia z szeptami serca:))
Doskonale Cię rozumiem, u mnie tak samo ;))) trzymam kciuki żeby się wszystko udało!
OdpowiedzUsuńZdrowych i spokojnych Świąt :)